Rozdział 4

15 1 0
                                    

- Twoja córka jest wyjątkowa - gwiazdny wojownik miauknął do karmicielki.
- Jak to? - zdziwiona Liściaste Futro mruknęła.
- Ślepota jej nie zatrzyma. Musisz to wiedzieć. Nie zostanie wojwoniczką ale poprowadzi klany na właściwą ścieżkę i wypełnie przeznaczenie. - Wojwonik Klanu Gwiazdy pochylił głowę i powoli zaczął znikać.
Po chwili została po nim delikatna, błyszcząca, gwiezdna mgiełka.

- Zaczekaj! - mruknęła kotka.
Ale wojownika już nie było.
Kotka spuściła wzrok na Śnieżynkę.
- Przepowiednia... klany na właściwą ścieżkę... co to znaczy moja mała? - pręgowana karmicielka pokręciła łepkiem.
- Jesteś jeszcze taka mała... - mruknęła, i położyła się ze śpiącą Śnieżynką w kłębek.

 𝑊𝑂𝐽𝑂𝑊𝑁𝐼𝐶𝑌 - Serce Śnieżnej Skóry - 𝑆𝑢𝑝𝑒𝑟𝑒𝑑𝑦𝑐𝑗𝑎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz