Rozdział 1 (Świat się sypię)

818 34 8
                                    

Pewnego dnia gdy Spiderman
wracał z patrolu poczuł
dreszcz. Jego pajączy zmysł wariował. Wszystko wskazywało
na jego kamienicę, było tam
mnóstwo straży pożarnej, policji i
karetek. Gdy to zobaczył
stanęło mu sercę i zatrzymał dech w piersiach. Podbiegł jak
najszybciej do policji.

Co się tutaj stało! -
wykrzyczał wręcz Spiderman.

Nastąpił wybuch kamienicy, ktoś podłożył tu bombę - odpowiedział policjant i westchnął

Jak to co z mieszkańcami!! - Peter coraz bardziej panikował

Wszyscy zostali ewakuowani
jest trochę rannych osób,
a jedna zmarła - odpowiedział obojętnie oficer

*myśli Petera*
Nie nie nie nie, proszę żeby to nie May.
To nie mogła być ona. Prawda? A co jeśli?
Nie!!  Myśl pozytywnie. Zaraz się dowiemy.

Peter podszedł do karetki i zapytał:

Jak to wygląda? Kto zmarł? - zapytał ze strachem wypisanym
na twarzy na szczęście
nikt tego nie zauważył przez maskę.

Nie jest źle,
acz kolwiek zmarła kobieta
May Parker -
powiedział ratownik i wrócił do opatrywania innych.

NIE NIE - zaczął panikować
*myśli Petera*
Nie dlaczego ona.
Czym ona zawiniła.
To nie może być prawda.

Zbliżał się wtedy atak paniki. Chłopiec Czym prędzej
udał się na dach pobliskiego budynku. Gdy już
tam był, zdjął maskę, a
po jego twarzy spłynęła
łza. Jego ręce zaczęły drżeć. I
zaczęło się. Dostał ataku paniki.
Jego zmysły wariowały, nie mógł złapać oddechu. Cały się trząsł.

Nieeee!!! -- Krzyknął z całych
sił stojąc na krawędzi
budynku i wpatrując się w Queens nocą.

Dlaczego?- szepnął po cichu.

Pogrążył się w płaczu i zasnął.

Kolejnego dnia obudził
się rano zmarznięty i nie wyspany. Był na dachu budynku,
na którym wczoraj wylądował.
Dzisiaj zaczynał się weekend,  więc nie musiał udać
się do szkoły. Jednak zdał sobię sprawę, że skoro
May nie żyje zaczną
go szukać, by zabrać go
do sierocińca.
Dlatego udał się do domu i spakował najważniejsze rzeczy.
Do jego drzwi zadzwonił
dzwonek. Gdy je otworzył
ujrzał to czego się spodziewał.
Opieka społeczna.

Kochani to moje pierwsze opowiadanie. Przepraszam, że takie krótkie. Postaram się robić dłuższe.
Kolejny rozdział w środę. I dziękuję odrazu wszystkim, którzy zechcą śledzić moją twórczość ♡♡

Zagubiony Peter Parker//  Irondad i SpidersonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz