Dzisiaj zaczynam pracę w kawiarni u pana Steal'a. Obudził mnie telefon który nastawiłam wczoraj wieczorem. Wstałam natychmiast, wybrałam moją ulubioną ciemno zieloną zwiewną sukienkę i poszłam się ogarnąć. Po około pół godziny byłam gotowa do wyjścia. Był piękny poranek, a ja nie mogłam sie doczekać kiedy zacznę pracować.
***
Minęły już dwie godziny od czasu kiedy zaczęłam prace w Sun. Była bardzo długa kolejka, bo niestety nikt ze 'starych' pracowników nie pofatygował się, żeby wyjaśnić mi jak sie obsługuje ekspresy do kawy. (!!!) Wielu klientów opusciło lokal. Nie dziwie im się. Ja sama bym z niego teraz wyszla. Byłam cała pochlapana kawą, a o podłodze to nie wspomnę. Na szczęście niektórzy doczekali się swojego zamówienia dzięki mojemu nowemu koledze - Mike'owi. Mike to wysoki brunet, z charakterystycznym szerokim usmiechem i niebieskimi oczami. Muszę przyznać, podobał mi się.
Gdy mój znajomy wytłumaczył mi już jak działa ten diabelny ekspres, zaparzyliśmy sobie po małej kawie i odpoczęliśmy po długim dniu.
Mój szef nie robił mi wyrzutów z powodu dzisiejszego incydentu. Mam nadzieje, że w następnym dniu w Sun będzie już łatwiej.***
Mary ugotowała spaghetti. Było pyszne. Siedziałyśmy w salonie same pijąc herbatę i rozmawiając o wszystkim i niczym.
-Jak twój pierwszy dzień w pracy? Jakiś przystojniak zamowił kawę? - zapytała Mary ruszając dziwne brwiami.
-Ym... właściwie to nie... nie szczególnie patrzyłam jak wyglądali moi klienci. Przejmowałam się bardziej jak zrobię im tę cholerną kawę.
-Co?
-No nikt nie wytłumaczył mi jak obsługuje się ekspres. - powiedziałam szeptem
-ahahahahah. Już wiem dlaczego w łazience tak pachnie kawą, najpierw myslałam, że to dlatego bo przesiąkłaś tym zapachem ale teraz domyśliłam się, że ty po prostu byłaś nią cała oblana. Ahahahh
-Dzięki -powiedziałam sarkastycznie się uśmiechając.
Jutro musi być lepiej. Skoro wiem już jak działa ekspres to będzie lepiej. Tak, pokażę na co mnie stać!***
Nie mogłam uwierzyć w to co widzę... na blacie za kasą stał nowiutki ogromy... ekspres do kawy! Stałam załamana z otwartmi ustami. No nie! Mike przyszedł pare minut po mnie. Jego reakcja na nowy sprzęt nieco różniła sie od mojej...
-No mała! Dzisiaj oboje będziemy powodem ogromnych kolejek. Hah -poklepał mnie po plecach - to jak?. Idziesz czytać instrukcje? - powiedział uśmiechając się i poszedł na zaplecze przygotować się do paracy.
No to jest! Jak Annie upora sie z nowym ekspresem? Jak potoczą sie sprawy z Mike'iem?
Komentujcie i gwiazdkujcie!! Dzięki. (:
Sia Sia.
CZYTASZ
Szybko dorosnąć
Short StoryPewna siebie Annie przeprowadza sie do Los Angeles ze swoim bratem Jordan'em. Ich rodzice zgineli w wypadku lata temu. teraz rodzeństwo po pięciu latach w domu dziecka, postanowilo przeprowadzić sie do L.A. Ich historia jest pełna dziwnych zdarzeń...