3

24 3 0
                                    

- Mel wstawaj, za pół godziny jest śniadanie. - Pansy szturchnęła mnie kolejny raz na co znowu jedynie cicho mruknęłam i przewróciłam się na drugi bok. - dobra! Jak chcesz. Pójdę bez ciebie. - warknęła i chwilę później usłyszałam głośne trzaśnięcie drzwiami.

Poleżałam jeszcze chwilę i zczołgałam się z łóżka, sprawdzając godzinę. Przeraziłam się widząc, że do śniadania zostało mi niecałe 15 minut. Szybko umyłam zęby i nałożyłam na siebie szatę, która już wczoraj leżała na moim łóżku wraz z karteczką na której było napisane moje imię i nazwisko. Zrobiłam lekki makijaż, lecz nie mogło zabraknąć w nich moich ulubionych kresek, które lekko obrysowałam również mocno zielonym cieniem, bo przecież zielony to kolor mojego domu tak?

Przeleciałam wzrokiem dzisiejsze lekcje i wrzuciłam do torby odpowiednie książki, oraz dwie rolki pergaminu. Tak na wszelki wypadek. Rozczesałam włosy i związałam je w wysoki kucyk, wypuszczając dwa pasemka z przodu. Założyłam torbę na ramię i zerknęłam na zegarek. Śniadanie trwa już od 7 minut, a muszę jeszcze znaleźć tą cholerną Wielką Salę. Wczoraj wieczorem reszta w miarę wyjaśniła mi jak "działa" Hogwart. Było czterech założycieli więc teraz cztery domy. Nazwy domów po nazwiskach założycieli, resztę się zobaczy.

Szybko wyszłam z lochów kierując się korytarzami przed siebie, a co najgorsze, wydawało mi się, że wczoraj idąc do lochów nie szliśmy tymi korytarzami. Zaczynałam stresować się coraz bardziej, aż nagle wpadłam na coś twardego. Wstrzymałam oddech i spojrzałam czym jest to, na co wpadłam. Ujrzałam przed sobą szatę, taką samą jaką miałam na sobie, tylko była męska i większa, a znaczek na niej był żółty.

- Hufflepuff. - szepnęłam cicho, jednak chłopak to usłyszał.

- Slytherin. - w jego głosie było czuć ironię i rozbawienie.

- Nie przepraszam, po prostu jeszcze nie rozróżniam domów i... nie ważne. - zaplątałam się i lekko złapałam za głowę, czując jak na moje policzki wkrada się rumieniec wstydu. Odważyłam się spojrzeć na twarz chłopaka i o Merlinie! To był chłopak którego widziałam wczoraj w Wielkiej Sali.

- Wydaje mi się, czy się zgubiłaś? - zapytał, patrząc najpierw na moje oczy, później na zarumieniona policzki, usta i ponownie oczy.

- Tak, znaczy, chyba tak. - znowu się zamotałam, a chłopak ponownie się zaśmiał, przez co ja znowu spaliłam się ze wstydu. Co się ze mną kurwa dzieje, nigdy się tak nie zachowywałam. - idę do Wielkiej Sali na śniadanie, wybacz. - chciałam jak najszybciej go wyminąć. Melanie co ty robisz! Rumienisz się przed chłopakiem jak mała dziewczynka. Już miałam iść, lecz chłopak delikatnie złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie tak, że moje plecy i jego klatka piersiowa się stykały. Nachylił się, ponieważ sięgałam mu jedynie do szyi i cicho szepnął.

- Ale Wielka Sala jest w tamtą stronę. - wskazał w zupełnie inną stronę niż ta w którą zmierzałam. - ja też idę na śniadanie, więc możemy pójść razem. - dodał i zaczął iść do przodu, a ja poczułam dziwne zimno na plecach i w miejscu w którym trzymał swoje dłonie. - idziesz? - zapytał z uśmieszkiem.

- Tak, już. - odrzekłam cicho i zaczęłam kierować się za nim.

Cały czas patrzyłam się w podłogę. Chłopak chyba zauważył, że nie chcę rozmawiać, lub po prostu się wstydzę, więc nie nalegał, tylko szedł przed siebie z uśmiechem, przez który dosłownie miękły mi nogi. Mel, uspokój się. Robisz z siebie cipę. Chwilę później staliśmy już przy drzwiach do Wielkiej Sali. Spojrzałam na chłopaka, który cały czas patrzył na mnie. Ponownie się zarumieniłam przez co chłopak znowu się zaśmiał.

Westchnęłam i na chwilę przymknęłam oczy próbując się "wyciszyć". Gdy mi się to udało, przybrałam twarz bez uczuć i mocno pchnęłam drzwi. Rozmowy ucichły i wszystkie oczy były zwrócone na mnie i na chłopaka. Przeleciałam wzrokiem wszystkie cztery stoły, niektórzy szybko odwracali wzrok. W końcu spojrzałam na poważną minę Wiktora. Kiwnął mi lekko głową, odwzajemniłam ten gest i nie patrząc na bruneta za mną zaczęłam kierować się do stołu Slytherinu, gdy poczułam lekki uścisk w łokciu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 07, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Serpents loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz