Zamówienie złożył/a: Helikopter_Bojowy_7
Czas: Po wygranej Karasuno z Aoba Johsai
Miejsce: Szatnia Karasuno
Fetysze: blowjob j trochę handjob(zapomniałam o tym napisać w poprzednim rozdziale), poza tym jest to szybki numerek i nie będzie długie
Dodatkowo: (miał być zazdrosny, ale nie wiedziałam jak go napisać) zniesmaczony Iwaizumi oraz zadowolony Daichi (pod koniec zrozumiecie)
_____________________________________________________
*Oikawa POV*
Przegraliśmy z drużyną mojego pięknego chłopa. Wiadomo, że ja jestem najpiękniejszą chodzącą istotą po tej ziemi, ale mój chłop jest po prostu hot. W dodatku ten jego pierdolony pieprzyk pod okiem, sama jego twarz jest seksowna, nie mówiąc o całości. Próbowałem się cieszyć z jego wygranej, ale co ze mnie za kapitan, który cieszy się z wygranej przeciwnika, gdy pozostali prawie beczą.
Poszedłem do szatni Karasuno i wszedłem do środka, był tam tylko mój chłopak, który zawsze wychodzi jako ostatni. Przyszpiliłem go do szafek i go zachłannie pocałowałem.
-Zasłużyłeś na nagrodę.
-A tą nagrodą jest co?
-Coś co uwielbiasz.
Jeszcze raz go pocałowałem? A szarowłosy wsadził swoje dłonie w moje roztrzepane po meczu włosy. Swoje dłonie umieściłem na jego kształtnym tyłku, przez co mruknął w moje usta. Szybko pozbyłem się jego dolnego ubioru. Swoją dłoń umieściłem na jego penisie i zacząłem powoli nią poruszać w górę i w dół. Chłopak zaczął cicho pojękiwać. Przyspieszyłem, a z jego fiuta zaczęła się sączyć lepka ciecz. Przestałem, przez co spojrzał na mnie z niezadowoleniem. Uklękłem i go polizałem po całej jego długości. Chłopak westchnął i wyjęczał moje imię. Wsadziłem go do ust. Ssałem i lizałem go dopóki nie doszedł w mojej buzi. Połknąłem jego spermę i szybko go pocałowałem.
* W tym samym czasie IWAIZUMI POV*
Czekałem na tego debila od 10 minut, dopóki nie skapnąłem się, że zapewne Poszedł do swojego chłopaka. Przeszedłem kilka kroków, żeby wpaść na kapitana karasuno.
-Czyli nie tylko ja kogoś szukam.
-Ta. Mam nadzieję, że nie zrobił nic głupiego, w końcu to shittykawa.
-Mogą być u nas wszatni. Suga zawsze wychodzi ostatni. Za dużo czasu spędza z Oikawą.
Razem podeszliśmy pod drzwi szatni ich drużyny. Mieliśmy już wchodzić, ale ubiegły nas jęki dochodzące ze środka. Spojrzeliśmy zniesmaczeni na siebie.
-Wygrałem, Suga jest topem. Czyli stawiasz obiad Iwaizumi.
-A mogłem się z tobą nie zakładać.
Od tamtej pory obie pary co jakiś czas chodzą na podwójne randki.
CZYTASZ
Haikyuu One Shoty
AlteleAktualnie będę pisać lemony Mogą się pojawiać historie AU! Przyjmuję wszystkie zamówienia!