Dziewczyna z wymiany

1.4K 28 42
                                    

Zamówienie: Pandomoium56

Paring: Kuroo x OC

-Będę tęsknic siostrzyczko.

-Ja też Daichi. Ale spokojnie przyjadę w lecie na dwa tygodnie. Do zobaczenia!

Weszłam do pociągu, który miał mnie zawieźć do Tokio. Biorę udział w wymianie szkolnej i wylądowałam w liceum Nekoma do klasy 3-5. W tym liceum będę zdawać egzaminy końcowe. Podróż zajęła mi 3 i pół godziny, wyszłam z pociągu i włączyłam nawigację, aby zobaczyć jak mam dojść do akademika mojej szkoły. Trochę po drodze zabłądziłam, ale udało mi się trafić. Dostałam klucze do pokoju i poszłam się rozpakować. Postanowiłam pójść do pobliskiego sklepu, który widziałam po drodze. W sklepie poszłam na dział ze słodyczami i zobaczyłam, że moje ulubione żelki są na samej górze. Zaczęłam po nie skakać, ale nic mi to nie dało.

-Oi czyżby ktoś potrzebował pomocy?

-Poradzę sobie.

Czarnowłosy chłopak wziął paczkę żelków i gdy miał już mi je dać, uniósł je wysoko do góry.

-Ejj!

-Dam ci je, gdy powiesz mi jak się nazywasz.

-Nie twój interes kogucia głowo!

-Ejj!

Skorzystałam z okazji, że opuścił dłoń i wyrwałam mu żelki i poszłam do kasy. Po chwili za mną stanął ten czarnowłosy chłopak.

-Dokąd tak kopytkujesz piękna gazelo?

-Spierdalam jak najdalej od ciebie.

W końcu udało mi się wyjść ze sklepu i szybkim krokiem udałam się do akademika. Następnego dnia wstałam o 6, bo na 8 miałam do szkoły. Droga do mojego liceum zajęła mi 10 minut, weszłam do środka i nie wiedziałam gdzie mam się udać.

-Czy to przypadkiem nie jest gazela z wczoraj?

-Błagam tylko nie ty.

-Może ci pomóc?

-Ugh jestem z wymiany i nie wiem gdzie co jest, pasuje?

-Zaprowadzę cie do twojej klasy, bo wiesz w której jesteś klasie, tak?

-Klasa 3-5.

-Chodź za mną.

Poszliśmy na drugie piętro i zatrzymaliśmy się przed jedną z sal. Otworzyłam drzwi i weszłam do klasy, obróciłam się w stronę chłopaka, myśląc, że on poszedł do swojej klasy.

-A ty nie idziesz do swojej klasy?

-To jest moja klasa.

-Ty mnie prześladujesz.

-Ktoś musi.

Usiadłam w jedynej wolnej ławce, która oczywiście musiała być za ławką koguta. Na pierwszej lekcji nauczyciel kazał mi się przedstawić. Miałam dzisiaj 6 lekcji w tym w-f, dzięki czemu dowiedziałam się gdzie jest sala gimnastyczna. Po lekcjach udałam się na nią z nadzieją, że znajdę tam drużynę siatkarską.  Na miejscu zastałam rozłożoną siatkę i kilka osób, podeszłam do trenera.

-Dzień dobry chciałabym zostać menadżerką drużyny siatkarskiej.

-Witaj, bardzo się cieszę od dawna nie mieliśmy menadżerki, pełniłaś już kiedyś taką funkcję?

-Tak, przez ostatnie dwa lata byłam menadżerką w mojej poprzedniej szkole.

-Tutaj masz formularz, wypełnij go i mi oddaj.

Haikyuu One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz