13.

87 4 5
                                    

Pov. Kokichi Ouma

Nie no wyznanie miłości i pojechanie po tej idiotce. No lepiej się nie dało. Nie wiem czemu ale mnie to śmieszy. Po Saiharze bym się tego nie spodziewał. Walony romantyk.

Pov. Shuichi Saihara

Cóż po pierwsze teraz mam chłopaka, a po drugie, po raz kolejny pojechałem po Keade. Dzisiaj jest dzień w którym przychodzi nowy uczeń i uczennica. Mam nadzieje, że to nie będzie jakaś lalunia która będzie się do każedego podlizywać. A z chłopakiem to, byle nie konfident. Ten typ mnie najbardziej wkurza. Zadzwoniłem do Kokichiego.

-Hej Kokichi- powiedziałem.

-Hej Shu! Czemu dzwonisz- spytał.

-Za chwile po ciebie będe- powiedziałem.

-Ok- odpowiedział. Pożegnaliśmy się i rozłączyłem się. Zaczełem się ubierać do wyjścia. Uszykowałem się i wyszłem. Zamknąłem za sobą drzwi na klucz i poszłem w strone domu mojego chłopaka.

|time skip|

Byłem pod domem Kokichiego zpukałem, a on chwile puźniej mi otworzył.

-Witam ponownie- powiedział i się zaśmiał. Ja też się zaśmiałem. Po czym pocałowałem go w czoło. On się zarumienił i odwrucił wzrok.

-C-Chodźmy już- powiedział, a ja się zaśmiałem.

-Ok- odpowiedziałem i złapałem go za ręke. Pociągnołem go za sobą i poszliśmy do szkoły. Przez całą drogę rozmawialiśmy o różnych tematach. Weszliśmy jeszcze do sklepu on kupił pante i poszliśmy do szkoły. Jak byliśmy w szkole nie zauwarzyłem nikogo nowego tylko znajomi z klasy. Złapałem Kokichiego za ręke i go pociągnołem do ławki.

Pov. Kokichi Ouma

Byliśmy pod klasą. On się zaczoł rozglądać po czym pociągnoł mnie za ręke do naszej ławki. Jak usiedliśmy on szybko powiedział.

-Nie wiem kto ale wiem, że w naszej klasie jest osoba o dobrze wyczuwalnej demonicznej sile i o dziwo nie jestem to ja- powiedział i się zaśmiał.

-Może to jedna z nowych osób- powiedziałem.

-Takie mam przypuszczenia, ale ich jeszcze chyba nie ma w szkole- powiedział.

-Chyba... no właśnie nie jesteś pewny- powiedziałem. Wtedy zadzwonł dzwonek, a do klasy wparował nauczyciel.

-Dzisiaj przyszli nowi uczniowie- powiedział.

-Wejdź Miu- krzyknął, a zaraz po usłyszeniu swojego imienia do klasy weszła jakaś cycata dziewczyna i krzyknęła hamując na środku.

-Siema! Jestem Miu Iruma i nawet nie mam nadziei, że mnie polubicie- po czym rozejrzała się po klasie i powiedziała troche ciszej- No może niektóży- powiedziała.

-Siadaj Miu i przestań krzyczeć, bo dostaniesz uwage- powiedział nauczyciel. Dziewczyna usiadła na miejscu obok Keboo i siedziała o dziwo cicho.

-Dobra teraz następny. Wejdź...
-----------------------------------------------------------
I'm polsat, chociaż to jest do przewidzenia. Dalej kocham przerywać w takich momentach. Nihihi~
Mam nadzieje, że się podobało.
Dziękuje za przeczytanie i do następnego.
Łącznie z tym 421 słów.

Saiouma |Czym Jesteś?|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz