j - Julka
m - Maciek
mj - mama Julki
tj - tata Julki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
23 sierpniaPov: Julka
Dziś obok mnie wprowadził się jakiś chłopak jest może z rok lub dwa straszy ode mnie. Był średniego wzrostu brunetem. Przez okno wydawał się spoko. Ciekawe czy będzie chodził do mojej nowej szkoły.
Moje przemyślenia przerwała mi mama.mj - Jula obiad!
Nie byłam głodna ale musiałam iść i zjeść go całego bo tata by mnie pobił...
Tak moi rodzice mnie biją.. Odkąd mam 9 lat. Gdy dostanę ocenę niższą niż 4 to wtedy nie jest za wesoło lub jak nie wrócę do domu od razu po szkole. W wakacje w ogóle nie mogę wychodzić ze znajomymi.Pov: Maciek
Dzisiaj się przeprowadzam nie moge się doczekać aby poznać tam nowych znajomych. Już wybrałem liceum i po wakacjach idę do 1 klasy. Gdy podjechałem z rodzicami pod nowy dom zauważyłem dziewczynę w moim wieku która na mnie patrzyła przez okno. Ona jest piękna...Skip time 31 sierpnia
Pov: Julka
K***a zaspałam na śniadanie już po mnie.
Szybko pobiegłam do kuchni.Tj - k****a Julia! Miałaś być o 9 na śniadanie pożałujesz!
J - proszę nie bij mnie.. taka piętnastoletnia dziewczyna jak ja też ma uczucia!!
Tj - ty nie masz żadnych uczuć debilko!!
Dostałam parę razy po nogach i strasznie mocno w brzuch. Myślałam że zemdleję. Naszykowałam sobie ubrania na jutro na rozpoczęcie roku. Miała to być sukienka ale mam całe posiniaczone nogi więc muszę wybrać spodnie. Idę jutro do 1 klasy liceum jestem ciekawa jak to będzie wyglądać.Skip time wieczór
Pov: Maciek
Przez ten tydzień wypatrywałem pięknej blondynki którą zobaczyłem w oknie lecz nie zauważyłem jej ani razu. Ciekawe bo normalnie nastolatka wychodzi z domu. Szczególnie w wakacje. Naszykowałam sobie ubrania do szkoły i poszedłem spać.
Obudziłem się o 7 rozpoczęcie było na 9 więc miałem 2 godziny. Gdy byłem gotowy była 8:30 a że do szkoły mam 10 minut drogi pieszo zamknąłem drzwi i wyszedłem do szkoły.Pov: Julka
Strasznie bolał mnie brzuch i nogi po wczoraj ale musiałam wstać. Ubrałam się, pomalowałam i zjadłam śniadanie.Mj - od razu po szkole wracasz do domu!
J - tak wiem..
I wyszłam z domu. Ujrzałam idącego bruneta tuż za mną. Szedł w tym samym kierunku czyżby chodził do tej samej szkoły?
M - cześć, Maciek Ejsmont jestem.
J - hej, Julka Żugaj
Podaliśmy sobie ręce przyznam, że nawet przystojny ten Maciek.