Podaliśmy sobie ręce przyznam, że nawet przystojny ten Maciek.
Pov: Maciek
Od razu po wyjściu zobaczyłam że przede mną idzie ta blondynka. Podbiegłem i postanowiłem zagadać.M - cześć, Maciek Ejsmont jestem.
Ale ona pięknie wygląda.. muszę przyznać że się stresuję. Maciek nie zakochuj się proszę, wiesz że to się źle skończy... Tak jak z Olą pewnie..J - hej, Julka Żugaj.
M - idziesz do szkoły?
J - tak, ty też?
M - tak, ja do tego liceum tu obok, a ty?
J - oo, ja też. Do której klasy idziesz?
M - 1b
J - żartujesz?? Ja też.
Bardzo się ucieszyłem że chodzimy razem do klasy.
M - siedzimy razem w ławce? Wiesz nie mam tu żadnych znajomych tydzień temu się tu wprowadziłem.
Pov: Julka
Ucieszyłam się, że mi to zaproponował bo i tak mnie nikt tu nie lubi a on wydaje się fajny.J - też nie mam tu za bardzo znajomych, w podstawówce byłam wyzywana za to że jestem gruba, mam duże uda i jestem brzydka.
Do oczu zaczęły mi napływać łzy. Strasznie mnie bolał jeszcze ten brzuch.
Pov: Maciek
Zauważyłem że dziewczyna ma łzy w oczach.M - jesteś piękna...
Bez zastanowienia ją przytuliłem
M - przepraszam...
Poczułem się cudownie będąc w jej ramionach.
Pov: Julka
M - jesteś piękna...
Przytulił mnie... Nigdy nie czułam się tak wspaniale więc to odwzajemniłam. Julia ty się powoli zakochujesz. Nie możesz. Rodzice tego nie zaakceptują..
M - przepraszam...
J - dziękuję..
M - za co?
J - wspaniale przytulasz
Pov: Maciek
Ucieszyłem się że mi się udało jej poprawić humor.M - dziękuję, jak można nie pocieszyć takiej ślicznotki.
Jezu Maciek czemu to powiedziałeś. Zawsze musisz coś s********ć.
Pov: Julka
M - dziękuję, jak można nie pocieszyć takiej ślicznotki.
Nigdy mi nikt tak nie powiedział..
Skip time po dojściu do szkołyJ - ładnie tu.
M - no spoko.
O nie, w naszej klasie są takie dwie typiary które mnie najbardziej wyzywały.. od razu uśmiech zniknął z mojej twarzy.
Pov: Maciek
Zobaczyłem że Julcia posmutniała. Zapytałem co się stało.M - coś się stało?
J - opowiem ci w drodze do domu.Szepnęła mi do ucha.
Skip time droga do domu
Przez jakieś 8 minut rozmawialiśmy o klasie. Nie mogłem wytrzymać z ciekawości o co chodziło, ale nie chciałem przerywać Julce. Więc jak skończyła mówić to się spytałem.
M - miałaś mi powiedzieć w drodze powrotnej o co chodziło.
Pov: Julka
M - miałaś mi powiedzieć w drodze powrotnej o co chodziło.
J - a więc..
Znów zaczęły mi spływać powoli łzy.
M - spokojnie..
Jego głos był taki uspokajający.
J - te dwie dziewczyny na które tak patrzyłam z naszej klasy mnie strasznie wyzywały w podstawówce tak jak wspominałam wcześniej.
M - nie płacz
Znów mnie przytulił, ale tym razem nie przepraszał. Czułam się z tym dobrze. O nie, moi rodzice to widzieli...
J - pa!
Szybko pobiegłam do domu.
M - Julka czekaj!
M- Julka! Pa..
W domu dostałam za to w twarz od taty bardzo bolało...
Wieczorem wyszukałam Maćka na social mediach i go dodałam. Przyznam że na insta ma bardzo ładne zdjęcia.
Pov: Maciek
Zdziwiłem się czemu Julka tak szybko uciekła ale no cóż. Wieczorem zobaczyłem że dodała mnie na social mediach. Od razu do niej napisałem na mess.Maciej Ejsmont
Czemu tak szybko poszłaś do domu?Julia Żugaj
Rodzice na mnie czekali.Maciej Ejsmont
Przyjdę jutro po ciebie i idziemy razem do szkołyJulia Żugaj
Nie przychodź po mnie spotkamy się przy sklepieMaciej Ejsmont
KkJulia Żugaj
Idę spaćMaciej Ejsmont
Dobranoc 😊Julia Żugaj
DobranocNapisałam żebyśmy spotkali się przy sklepie żeby rodzice nie zobaczyli Maćka bo to by się źle skończyło.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chcecie dłuższe rozdziały czy takie?
🇵🇱💗🇺🇦