Charlie wychylił głowę, chcąc dokładnie obejrzeć to pomieszczenie. Spodziewał się czerwonych ścian, lin i mnóstwa łańcuchów oraz wielu łóżek, leżanek i innych mrocznych narzędzi niczym ze świata Greya. Jakże więc zdziwił się gdy zamiast tego dojrzał jedynie dość prosty, wyłożony panelami oraz kafelkami pokój w jasnych kolorach. W oczy rzucała się duża odsuwana szafa i jedynym co mogłoby mu dać powód do określenia, iż ten pokój nie jest zwykłym pokojem, był coś na wzór kozła z obejmami.
- Oh, to dość prosty wystrój — przyznał, wchodząc do środka. - Ale jest tu bardzo ładnie.
Connor zaśmiał się lekko na jego słowa.
- Ja dodałbym tu więcej koloru, jednak należy utrzymać nieco powagi. - otoczył ramieniem swojego uległego, który teraz wpatrywał się w podłogę z opuszczoną głową.
- Wszystko w porządku? - zaniepokoił się nastolatek.
- Wszedł w Subspace* — wyjaśnił Connor całując go w głowę — Zazwyczaj tutaj się to dzieje.
- Czyli nic się nie dzieje? - upewnił się, widząc, jak blondyn przytula się do swojego Pana.
- Nie, jest w porządku — zapewnił Connor — Toy, jaki jest twój kolor?
- Zielony, Sir — odpowiedział łagodnym głosem — Wszystko jest okey... Tylko mi tak ciepło na sercu. Tyle fajnych rzeczy tu robiliśmy — przykleił się do Coniego najbardziej jak to możliwe.
- Mój Słodziak. Uklęknij sobie w pozycji Tower — uśmiechnął się — A ty Charlie podejdź do mnie. Zaczniemy trochę teoretycznie. Jakie znamy najpopularniejsze gadżety stosowane do krępowania? - zapytał, podchodząc do szafy i rozsuwając jedno z jej skrzydeł.
Charlie poczuł się nieco przytłoczony, widząc blondyna na kolanach. - Eee — odezwał się niezbyt inteligentnie, nie mogąc oderwać wzroku, czy skupić uwagi.
Ciemnoskóry pstryknął palcami. — Charlie — zaśmiał się — Zawiecha?
To pozwoliło się otrząsnąć młodziakowi.
- Tak, chyba tak — podrapał się po karku zażenowany -Jakie było pytanie?
- Gdybyś był uległym, dostałbyś klapsa — zaśmiał się Connor — Zapytałem, jakie znasz najczęstsze przedmioty do krępowania.
- Całe szczęście, że nie jestem. I jak mnie uderzysz, to naskarżę mamie! - zagroził, jednak postanowił się skupić — Lina, kajdanki, części ubrania? - wymienił.
- Najbardziej popularne są kajdanki na ręce i kostki. - wyjął parę jednych i drugich. Obie były dość grube i miękkie od wewnątrz. Podał je chłopakowi. - Dla początkujących wstążki. - również wyciągnął jedną z bardzo delikatnych wstążek o średnicy trzech centymetrów — Potem we wstępnym stopniu trudności są taśmy do krępowania — pokazał mu kolejny przedmiot. To nie jest zwykła taśma oczywiście. Te taśmy nie przyklejają się do włosów i delikatnie pokrywają skórę, dzięki czemu nie powodują bólu. Można ich używać na przykład do kneblowania, wiązania czy jako opaskę na oczy. - wyjaśnił, również podając chłopakowi.
Młodszy wziął taśmę w dłonie — Mogę zobaczyć jakie to uczucie? - spytał ciekawsko, obracając ją w palcach.
- Oczywiście — skinął głową — Daj ręce — powiedział i dość szybko odkleił taśmę i w ciągu kilku sekund oplótł nią nadgarstki chłopaka.
Taśma definitywnie była pokryta delikatniejszym klejem. Czuł jej nacisk i nie był w stanie rozłączyć nadgarstków, jednak nie sprawiało mu to dyskomfortu. Poruszył dłońmi, testując jej wytrzymałość.
CZYTASZ
Another Generations
RomanceMyśląc o związywaniu ludzi linami, zakładaniu im obróż, dumnie spoczywających na ich szyjach i przejeżdżaniu końcówką palcatu po ich ciałach Charlie czuł ekscytację mieszaną ze wstydem. Zastanawiał się, skąd? Dlaczego? Inni ludzie o tym nie myślą...