Pozaziemskie podziękowania

67 5 6
                                    


     Podczas, gdy Nypel i Gofer przeżywali swoje przygody w innym świecie, pogrzebowa zabawa trwała w najlepsze. Duch Janusz świetnie rozkręcił imprezę. Alkohol lał się litrami, a papierosy i jointy były palone jeden po drugim. Słodka Natalka uznała, że super pomysłem będzie jazda na Aslanie. Na początku trudno było jej utrzymać równowagę na lwie, lecz wystarczyła chwila by dziewczyna opanowała tą czynność do perfekcji. Okazało się też, że przybysz z Narni jest dużo lepszym towarzyszem niż większość obozowiczów. Jej samotne chwile ze zwierzęciem przerwał jeden z raperów.

- Cześć Natalko - powiedział Kinny i specyficznie się uśmiechnął

- No hej! - odpowiedziała odprowadzając Aslana do klatki

- Powiem ci, na prawdę ładna z ciebie dupeczka - stwierdził i mocno zbliżył się do dziewczyny

- No wiem, z ciebie też dobra duperka - odrzekła 

- Może chcesz... no wiesz - harcerz chciał dokończyć, ale coś mu przerwało

Pod nogami chłopaka przebiegło właśnie całe stado wydr, a tuż za nimi biegła Nina wraz z Wersow. Dziewczyny bardzo głośno śpiewały piosenki Ekipy i bawiły się w najlepsze. Natalia była strasznie wkurzona, że przerwały tą cudowną rozmowę z raperem. W głębi serca obozowiczki mieszkało wielkie uczucie do harcerzyka. Każdy fragment jego ciała był dla niej idealny. Ninka przerwała namiętną chwilę pary, ponieważ przeprowadzała tajną akcje zawydrzenia okolicy. Jak wszyscy wiemy głównym posiłkiem wydr są ryby, a Ninka ich nienawidzi. Całemu zdarzeniu przyglądał się Fukaj. Zdziwiony tym co robią dziewczyny postanowił do nich zagadać.

- Ej masz faje? - zapytał Weronikę

- Nie, ja nie palę! Zdrowy życia tryb prowadzę! - odpowiedziała

- W sumie ja mam szlugi od Pawła - powiedział odpalając papierosa - A co wy tu robicie tak w ogóle? - dopytał 

- To tajna sprawa, nie powinieneś o tym wiedzieć - stwierdziła Nina głaskając wydrę 

Aleks pomógł w zawydrzaniu okolicy i bardzo polubił dziewczyny. Wiedział o tym, że nie ma u nich żadnych szans na przyjaźń jeśli nie będzie z nimi spędzał dużo czasu. Postanowił zapoznać je z resztą sbm, aby mogły przebywać również z raperami. Weronika przekonała do siebie Solara i tak właśnie wkręciła Friza do najlepszego polskiego labelu. 

          Szafirowa i Yumeko z racji, że miejsce pracy w ogrodzie botanicznym się zwolniło, postanowiły, iż złożą tam CV. Adi Nowak wciąż był w złym stanie i nie mógł tam pracować, a Janusza teoretycznie nie było już na tym świecie więc Białas przyjął je do pracy w mgnieniu oka. Gdy dziewczyny sadziły nowe krzaczki Marihuany nagle przed niby pojawiła się Nadia.

- SIEMA KURWYYYYY - krzyknęła i zniknęła 

- Madafak co to było - zdziwiła się Yumeko i wróciła do podlewania roślin

Szafirowa uznała, że pozbiera trochę zioła i je ususzy. Podczas zbierania zaatakował ją groźny jamnik. Yumeko odrazu rzuciła się na pomoc ale, gdy chciała złapać jamnika zmienił się w groźnego szerszenia, a potem w Nadię. Obydwie pracowniczki ogrodu były zszokowane. Chciały się odezwać, natomiast znowu nastąpiła przemiana i Nadia znowu była Jamnikiem. Stwierdziły, iż złapią Jamnika i zaprowadzą go do Skutego Boba. Podejrzanie łatwo udało się to zrobić. Raper od razu po zobaczeniu psa, włożył blanta do jego paszczy, a następnie go odpalił.

            Koło 22 chłopacy wrócili z Narni. Pierwszą osobą, którą spotkali na swojej drodze był Maciek Kacperczyk ubrany w hawajski strój.

- Aloha towarzysze - przywitał się tańcząc

- Hej Maćku!! - powiedział radosny Nypelek wyciągając w jego stronę rękę z pierścionkiem

- WOW MEGAAA!!!! - wykrzyczał Maciej i zaczął biegać w kółko, a potem się kręcić

Zaręczeni odeszli od chłopaka aby rozpowiadać tą piękną nowinę innym. Wszyscy byli raczej zadowoleni poza Mini Majkiem. Niskorosły był bardzo wściekły, ponieważ to on miał być partnerem Nypla. Zaczął rozwalać wszystko co było wokół niego. Rozwalił także mikrofon ze studia, a przez to Kinny nie mógł rozpocząć nagrywania swojej nowej płyty. Na szczęście szambonurek Beteo popłynął przez kanały do Polski i zakupił nowe. Harcerz postanowił o zorganizowaniu apelu jeszcze tego samego dnia. Chciał podziękować za zasługi obozowiczów. Równo o północy zebrał wszystkich, tym razem nie na sali gimnastycznej, a na księżycu. Każdy leciał tam wielką rakietą w kształcie muchy. Niestety okazało się, że naturalny satelita Ziemi jest pod okupacją Marsjanów. Kinny Zimmer musiał wzywać ochronę przestrzeni kosmicznej by zgłosili przejęcie Księżca przez inną cywilizacje. Na szczęście miał także podpisaną umowę z planetą Wenus. Apel odbył się właśnie tam, stworzenia z tamtej planety były strasznie gościnne. Panowała tam przyjazna i ciepła atmosfera. 

- Witajcie obozowicze! Chciałbym podziękować kilku osobą za ich zasługi - rozpoczął i stanął na środku ogromnego pola różowej kukurydzy - Rozpocząć chciałbym od podziękowania naszej trójce wspaniałych lekarzy za dobre wykonywanie swojej pracy. Jesteście najlepszymi specjalistami, bardzo dziękuje! Chcę także podziękować kucharzom za pyszne obiady! Nasze brzuchy dzięki wam są pełne pyszności.

- NIE MA ZA CO!! - wykrzyczał kucharz Głodek zbierając lokalne rośliny

- Uznanie należy się także Fukajowi za przeprowadzenie świetnych lekcji tańca Kankan!! - mówiąc wykonał pare kroków tanecznych - ZAPOMNIAŁBYM!! Chcę też podziękować Szybkim Pałą za wyremontowanie naszego ośrodka!! - rzekł z entuzjazmem 

Podziękował także Beteo za sprawowanie funkcji szambonurka, Pawłowi za piękne granie na instrumentach i wielu innym osobą. Po skończonym apelu Eliza stwierdziła, że chce zobaczyć jak wyglądają tutejsze konie. Pobiegła w stronę stajni, a gdy tam weszła zobaczyła całą armię ukrywających się Marsajnów. Planowali oni przejęcie kolejnej planety. Dziewczyna od razu postanowiła stamtąd uciec, lecz oni zaczęli biec za nią. Biedna Eliza biegła ile sił w nogach. Na szczęście zdążyła dobiec do grupy. Kinny widząc co się dzieje poprosił Solara by zadzwonił do swojego bliźniaka Karola Pozaziemskiego. Brat rapera był dowódcą międzygalaktycznej armii Związku Planet Ziemniaczanych (ZPZ). Rozkazał im on natychmiast udać się do statku, którym przylecieli, jednak musieli najpierw ewakuować najbliższą wioskę. Mrożon rozkazał ekipie pozostanie tam i bronienie mieszkańców, a obozowiczą kazał wracać na Ziemię. Kiedy wchodzili na pokład zauważyli latające nad nimi postacie...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 16, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Obóz Młodych KinniarWhere stories live. Discover now