Zaczął się Luty czyli jeden z moich ulubionych miesiąców. Ponieważ w tedy się urodziłam było blisko moich 22 urodzin. Janusz wiedział że nie lubię niespodzianek dlatego zorganizował nam wycieczkę do Finlandii na 3 dni. W tamtym momencie powiedział mi tyle „Pakuj się lecimy na mały wypad". Kocham wypady i to bardzo, na drugi dzień spakowaliśmy się i pojechaliśmy na lotnisko. Przeszliśmy przez odprawę i bramki i szczęśliwe bez problemów poleciliśmy do Finlandii. Pojechaliśmy do prze-przepięknych domków, widok z okna był przepiękny a balkon z jacuzzi. Pierwszy dzień byliśmy na szybkim rozeznaniu terenu oczywscie się zgubiliśmy ale szybko się połapaliśmy w terenie. Na drugi dzień pojechaliśmy do wioski świetego Mikołaja. Janek wiedział że to było moim wielkim marzeniem. Dojechaliśmy i zaczęliśmy zwiedzać wioskę, na koniec dnia poszliśmy do restauracji z piękny widokiem na oświetloną wioskę. W 3 dzień poszliśmy na spacer z husykimi, zaczęliśmy spacerować w zimne, byliśmy cali zaczerwienie z zimna i szliśmy za ręce prowadząc psy. Janusz bardzo lubi spacerować to jego ulubiona czynność po koncertach a w jego towarzystwie spacery są jedne z najlepszych w moim życiu. Dnia 4 poszliśmy w góry, powiem wam WSPANIAŁE widoki a z Jankiem to ten krajobraz był jeszcze piękniejszy. W przedostatni dzien poszliśmy sobie trochę pozwiedzać i przy tym nauczyliśmy się przy tym fińskiego. I spędziliśmy ostatnią nockę w pięknym miejscu i z rana na lotnisko i do polski.