Rozdział 1

152 9 3
                                    

                      ~•~•~•~•~•~•~
Tubbo!-rozległ się głos z dołu. Już idę!-odpowiedział brunet. W tym momencie z góry zbiegł dość niski chłopak z walizką pełną ubrań i różnych gadżetów

Tubbo miejmy nadzieję że spodoba ci się na wakacjach bo ostatnio rzadko wychodziłeś na dwór tylko siedziałeś w domu jakbyś bał się słońca-mówiła mama

Tak wiem mamo ale nie musisz mi tego wypominać-powiedział z lekką złością Tubbo.

Tata już czekał przy aucie pełnym walizek. Podszedł do niego Tubbo i dał mu ostatnią walizkę. Tubbo masz telefon?-zapytał tata. Faktycznie zapomniałem poczekajcie-w tym momencie brunet wbiegł do domu i pobiegł na górę wziął telefon z biurka i ruszył na dół.

W tym momencie wskoczył do auta na tylnie siedzenia podczas gdy mama zakluczała drzwi a tata odpalał silnik. Mama weszła do auta i zamknęła za sobą drzwi. Tubbo w tym czasie położył się na siedzeniach ponieważ było dość wcześnie, przykrył się kocem w renifery-nie miał innego ponieważ mama zrobiła pranie i nie zdążyły wyschnąć-i zasnął. Brunet obudził się na miejscu. Mama powiedziała, że ma już wychodzić z auta gdy wyszedł zobaczył piękne morze było tak czyste że było widać dno. W momencie gdy tata wypakowywał walizki z auta Tubbo sprzątał tył auta, a mama rezerwowała pokój w hotelu.

                   ~•~•~•~•~•~•~

To tyle jeśli chodzi o ten rozdział mam nadzieję że wam się podoba postaram się szybko dokończyć tą książkę. Inspiracji na tą książkę nie czerpałam od nikogo nawet powiem że nie było jej na całym Wattpadzie więc no. Jestem chory więc pewnie będę dużo pisać w tym tygodniu.

Macie ciasteczka od wujka Alexa na kolejny rozdział: 🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪🍪

Dziękuję za uwagę dowodzenia ✨

Czas Wakacji🌴{Ranboo×Tubbo}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz