4🏐

11 2 0
                                    

W mediach sukienka Magdy, a pod rozdzialem mała notatka.
__________________________________
Narrator

Dni mijały powoli a Magda i Moritz stawali się sobie coraz bliżsi i wzajemnie się uzupełniali. Z dnia na dzień między tą dwójką działy się rzeczy, o których kiedyś nie myśleli ,że będą się działy. Spędzanie czasu ze swoją drugą połówką, śmianie się do łez ,czy zwyczajne siedzenie w ciszy bądź dzielenie się wydarzeniami dnia codziennego. To stanowiło początek pięknej przyszłości Magdy i Moritza, którą chcieli spędzić ze sobą. A to był dopiero początek ich znajomości ale czuli wewnętrznie to coś między sobą.

Minęły dwa tygodnie a mężczyzna trenował do meczu by po powrocie z wesela być gotowym fizycznie na rozgrywki ligowe. Magda załatwiała ostatnie sprawy odnośnie ślubu kuzyna. Nie mogła wybrać sukienki na wesele taką by była w jej guście. Ma jeszcze parę sklepów do odwiedzenia ze swoją przyjaciółką albo Morim. Nie mogła się na nic zdecydować. Dzisiaj z Moritzem uzgodnili, że pójdą coś też poszukać ,może uda się coś znaleźć co się Magdzie spodoba. 

Moritz

Ćwiczyłem na treningu i zachodziłem w głowę co mam zrobić. Za niedługo zaczyna się zgrupowanie kadry Niemiec. Najpierw z moją piękniejszą połową idziemy na wesele jej kuzyna, a tydzień później musze już jechać. Przyznam szczerze nie chcę się z Madzią rozstawać, zbyt mocno się do siebie przywiązaliśmy. Ciężko będzie ale musze jej to powiedzieć nie chcę Magdy okłamywać ,było by to nie w porządku. Dzisiaj idziemy jeszcze do galerii by kupić sukienkę dla Magdy na wesele. Mam jedna na oku w internecie ale najpierw zobaczymy czy uda się coś na miejscu znaleść. 

- Stary co z Tobą dzisiaj? Normalnie jak nie Ty, pokłóciłeś się z Magdą czy co? Co ci jest bo to aż do ciebie nie podobne- Zapytał Lukas mój najlepszy przyjaciel.

- Nie nic z tych rzeczy ,z nią jest super wszystko ale się martwię po prostu. 

- Czym? Moritz nie musisz się niczym martwić jak jest ,wszystko w porządku. Przecież dogadujecie się dobrze i w ogóle to o co chodzi? 

- Za nie długo zaczyna się zgrupowanie reprezentacji ,ja nawet jej nic nie powiedziałem a po drugie chyba tego świadoma nie jest do końca. Tydzień po ślubie Magdy kuzyna praktycznie musimy lecieć na zgrupowanie. Przecież ona się załamie nie chce jej zostawiać.

- Kto mówi byś ją zostawiał. Słuchaj dzisiaj z Madzią usiądź i porozmawiaj, powiedz wszystko co i jak na pewno zrozumie, tez od razu nie zakładaj czarnych scenariuszy bo to najgorsze co możesz zrobić. Wszystko będzie dobrze ,mówię ci nie masz co się martwić - Dokończył Lukas poklepując po plecach zmartwionego Moritza.

- Dziękuję ,Ci bardzo już trochę zacząłem panikować ale chyba przesadzam.

- Nie obraź się Moritz ale tak panikujesz gorzej jak baba.

- Dziwisz mi się. A ty z Werą nic lepiej powiedz mi kiedy ostatnio byliśmy razem na piwie albo naszym męskim wypadzie. No właśnie więc daj mi żyć.

- Ona wypełnia mój wolny czas sorry stary poszedłeś w odstawkę. Ale tak serio to ona mnie jak magnes przyciąga.

- Panowie możecie się zająć treningiem nie plotkowaniem- wtrącił się Winiar do rozmowy  Lukasa i Moritza- A tak w ogóle Moritz po treningu zostań na chwilę chciałbym chwile pogadać z tobą.

- W porządku.

I się zaczęło. Kurde aż się boje co Michał mi ma do przekazania i o czym chce rozmawiać. Muszę też pogadać z Madzią na nikim dotąd tak mi nie zależało jak na niej. Dzięki tej wspaniałej kobiecie inaczej patrzę ,na niektóre rzeczy. Trening zajął nam dobre 4,5 godziny Michał dał nam dzisiaj wycisk ale się opłacało. Całe napięcie ze mnie zeszło i jestem ,,spokojniejszy". Przebrany poszedłem do Michała tak jak wcześniej prosił. Zapukałem do drzwi i gdy usłyszałem ,,proszę" wszedłem do środka i usiadłem na kanapie z trenerem.

Gra Marzeń (Zawieszona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz