× ×
Poznałem go na jednym z naszych spacerów.
Zrywał listki z niewielkiej gałązki, licząc je.
- Jest taka wyliczanka. - Zerwałem gałązkę z brzózki i usiadłem obok niego na ziemi. - Kocha, nie kocha, kocha, nie kocha. - Pokazałem mu wyliczankę, odrywając odpowiednio liście, które bezwładnie opadały na moje kolana.
- Kocha. - Mówiąc to podał mi liść.
Lekko rozszerzyłem powieki, jednakże przyjąłem podarunek, rzucając swoją pustą gałązkę za plecy. Ten listek był teraz najważniejszy. Schowałem go do niewielkiego pamiętnika trzymanego w spodniach i spojrzałem na chłopaka w stu procentach poważny.
Wybuchł śmiechem.
Więc to był żart.
Odwzajemniłem uśmiech i rzuciłem w niego liśćmi z kolan.× ×
CZYTASZ
"Poznajmy się" //opowiadanie
Short StoryDwójka chłopców poznaje się w ośrodku opiekuńczo wychowawczym i szybko zostają przyjaciółmi. Na czym zakończy się ich relacja? ⚠️Bardzo krótkie opowiadanie⚠️