Sorry

66 8 5
                                    

{Wtorek 7.20}

Brunet westchnął.
- Nie dasz mi spokoju? - Spojrzał się na młodszego.

- Nie, wytłumacz się. - Powiedział blondyn z obojętnością.

- Od czego chcerz zacząć? - Spytał starszy.

- Co stało się z Dave'm? - Ten temat nie dawał spokoju młodszemu.

- Pokłócił się z rodzicami a potem wyszedł. Nigdy potem o nim nie słyszałem. - Brunet spojrzał się na okno.
- Rodzice przestali o nim mówić a mi zabronili o tym z tobą rozmawiać. -

- Tak po prostu wyszedł? - Młodszy miał mętlik w głowie.

- Martwię się o niego. - Brunet usłyszał śmiech.

- Ty? Ty się o kogoś martwisz? - Blondyn wybuchł śmiechem.

- Jeszcze coś? - Chłopak nie chciał już o tym mówić.

- Co z rodzicami. - Powiedział stanowczo brunet.

- Nie mogę ci na to odpowiedzieć ale obiecuję że niedługo to się wyjaśni. -
Brunet poszedł do drzwi wyjściowych.
- Idę do szkoły. Jeżeli nie chcerz iść to cię wyjątkowo dziś zwolnię. - Starszy wyszedł z budynku.

Nie chciał o tym rozmawiać. Ale miał teraz inne problemy. Ciekawiło go o jaką osobę chodziło Sophie. Usłyszał powiadomienie. Wyciągnął telefon i spojrzał na wiadomość.

___________________________________________

S- Cześć -

W- Z kim mam doczynienia? -

S- Sophie -

W- Czego chcerz -

S- Co tak nie miło? -

W- Po prostu mów -

S- Uspokój się :D -

W- Mam trudny dzień -

S- Rozumiem. Słyszałam że masz dwóch braci. -

W- Jednego, w zasadzie. -

S- Przepraszam nie chciałam tego poruszać... -

W- Nic się nie stało. -

s- Czyli ten drugi... -

W- Możliwe że żyje -

S- Żyje I nawet wiem że kręci się w mieście. -

W- Co? To nie żarty -

S- Oczywiście że nie -
S- Spotkajmy się przed szkołą. Ok? -

W- Okej. -

______________________________________

Chłopak nie dowierzał. Po 10 lat nagle się
pojawia. Wybrał numer do swojego brata.

- Halo? -

- Tommy zamknij wszystkie drzwi i nikomu nie otwieraj rozumiesz? -

- Dlaczego? -

- Po prostu to zrób. -

Brunet rozłączył się. Szybkim krokiem poszedł do szkoły.

- Sophie. - Spytał

- Tak? - Blondynka spojrzała się na niego.

- To.. Skąd wiesz o. - Dziewczyna mu przerwała.

- O Dave? Mam znajomości. O twojej "miłości"? Jestem jego straszą siostrą. -
Powiedziała dumna Sophie.

Will zaniemówił. A co jeśli? Wywalił ta myśl z głowy.

- Dużo o tobie mówi. Ale nie umie do ciebie zagadać. - Blondynka się uśmiechnęła.

- Serio? - Spytał z niedowierzaniem chłopak.

- Nie. A teraz chodź idziemy zobaczyć tą jędze która się koło niego kręci. - Dziewczyna pociągnęła bruneta za sobą.
- Masz kontakt z "Ona"? Jeśli tak do dopytaj się o tą dziewczynę. -

Brunet wyjął telefon pisząc do "Ona"

______________________________________

O- Mary Evans -

O- Klasa 1 -

O- 15 lat -

O- Nie zdolna do samoobrony -

O- Szafka nr. 13
______________________________________

- Twój brat wie że jego siostra ma nie tak z głową? - Spytał żartobliwie brunet.

- A twój? - Dziewczyna poszła w stronę szafek.

- Nieważne. - Można było usłyszeć cichy śmiech dziewczyny.

- Okej, w takim razie jaki masz pomysł? - Sophie stanęła przy szafkach.

- Muszę jej się bliżej przyjrzeć. - Chłopak spojrzał się na szafkę.

- Okej.. okej. - Blondynka pokierowała się w stronę swojej klasy.

- W cholerę z tobą Sophie. - Przeklną

- Też cię lubię - Dziewczyna posłała mu złośliwy uśmiech.

Brunet poszedł w stronę schodów. Rozglądając się na boki. Nie ufał Sophie. Za dużo wiedziała.
Wszedł na schody słysząc głos... Sophie z kimś  rozmawiała. Chłopak schował się za ścianą.

- I co? Zaufał ci? -

- Chyba się do mnie przekonuje. Ale wydaje się że mi nie ufa. -
- Wiesz coś na temat jego brata? -

- nic. -

- Cholera, dzięki -

      

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 15, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

°𝕃𝕆𝕌𝔻 𝕊𝕀𝕃𝔼ℕℂ𝔼° [DreamBur]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz