3- to tylko wyzwanie

57 5 0
                                    


(rozdział jest kontynuacją poprzedniego)

-Co? – powiedzieliśmy z Wiktorem jednocześnie

-No dawajcie to tylko wyzwanie- powiedział Walczuk

-Mogę? – zapytał zakłopotany Wiktor

Nic nie odpowiedziałam tylko przytaknęłam a on od razu złączył nasze usta w delikatnym pocałunku. Po jakimś czasie oderwaliśmy się od siebie, bo usłyszeliśmy dźwięk robionego zdjęcia. Zrobił je Walczuk po czym wstawił je na ig story. Graliśmy jeszcze z godzinę. Postanowiłam już iść spać, byłam już tak pijana, że nie wiedziałam, czy dotrę do pokoju. Po kilku nie udanych próbach wstania i pójścia do pokoju udało mi się wstać jednak i tym razem kolana ugięły się pod moim ciężarem, upadłabym, ale nagle poczułam chłodne ręce, które oplotły moją talię ratując mnie przed upadkiem.

-Może odprowadzę cię do pokoju? – zapytał a ja pokiwałam twierdząco głową.

Wiktor odprowadził mnie do samego łóżka.

-Dobranoc- powiedział

-Wiktor mógłbyś zostać, nie chcę spać sama? – zapytałam

-Okej jeśli chcesz

Położyliśmy się i od razu zasnęliśmy. Gdy się obudziłam chłopaka już nie było. Nie przejęłam się tym zbytnio, ubrałam się, pomalowałam i poszłam do kuchni po śniadanie.

-Walczuk zrób mi tosty! – krzyknęłam do Janusza

-A bozia rączek nie dała?

-Dała, ale zrób proszę.

-No dobra. A jak tam wczoraj z Zimmerem? – zapytał uśmiechnięty

-O co ci chodzi?

-Wczoraj się tak schlałaś, że Wiktor odprowadził cię do pokoju i nie wrócił.

-Spał ze mną

-Jezu mam nadzieję, że jeszcze nie będę wujkiem?

-Pojebany jesteś, ale dzięki za tosty.

Po zjedzeniu tostów udałam się do studia i przesiedziałam tam resztę dnia.

Witam ten rozdział nie do końca mi się podoba, ale nie chcę żebyście długo czekali.

Akcja następnych rozdziałów będzie się działa już po zakończeniu hotel mafija 2.

Dajcie znać jak wam się podobał. <3

&quot;Rozmazana Kreska&quot;- Kinny ZimmerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz