★Nauczyciel★ //Yaoi//

Rozdział 4 Panikaż

Nieznajomy odezwał się do mnie pytając czy...

???????:Wszystko wporządku?

Nie byłem w stanie nic powiedzieć ale pokiwałem głową na znak że jest okej, on tylko pogłaskał mnie jedną ręką po głowie to było nawet miłe uczucie jak mnie tak głaskał i gdyby nie on ten pedofil by mnie zgwałcił. Powiedziałem ciche

Leo:Dziękuje..

Co on chyba usłyszał bo się uśmiechnął i powiedział

???????:Nie ma za co.

Kiedy autobus stanął na przystanku wysiedli ludzie między innymi ten pedofil, związku z tym że nie było już tak tłoczno podeszli do mnie Max i Alex. Alex mówił że widział tą sytuacje ale przez ten tłum nie mógł nic zrobić i dziękował nieznajomemu za to że mnie uratował bo oni nie byli w stanie

Alex mnie przytulił i stał obok mnie cały czas aż do dojazdu autobusu do kolejnego przystanku przy którym wysiadamy, Max też się trzymał blisko mnie a raczej przede mną. Nieznajomy uśmiechnął się i powiedział:

???????: Masz chłopcze bardzo obrończych przyjaciół, gratuluje ci nie każdy ma takie szczęście.

odpowiedziałem:

Leo: Wiem że są obrończy ale też i trochę wkurzający

Nieznajomy słysząc te słowa zaśmiał się i zapytał:

???????: Tak z ciekawości gdzie wysiadacie?

Alex spojrzał na następny cel autobusu i powiedział:

Alex: My wysiadamy właśnie na tym przystanku.

???????: Ja też tu wysiadam.

Alex: Wspaniale! Idzie pan w kierunku szkoły?

???????:Tak właśnie tam zmierzam.

Alexowi tak się zaświeciły oczy jak wtedy kiedy dostał 300zł od matki, ja wiem że on coś knuje- on mnie chyba nie będzie próbował z nim zeswatać co nie?! Nagle nieznajomy zaproponował nam coś czego się zupełnie nie spodziewałem:

???????:Jeśli chcecie mogę was odprowadzić do szkoły.

chciałem powiedzieć że nie musi ale Alex mnie wyprzedził i powiedział coś co mnie trochę zirytowało

Alex: Oczywiście! byłoby wspaniale Leo z pewnością się ucieszy tak jak my prawda Leo?

Nieznajomy spojrzał na mnie jak na ósmy cud świata albo mi się wydawało nagle powiedział:

???????:Leo? To twoje imię?

na co ja odpowiedziałem:

Leo: Tak to moje imię

On odpowiedział coś tak miłego że ja się chyba zarumieniłem..

???????:Masz bardzo piękne imię, z tego co pamiętam Leo to skrót od Leonard, a imię Leonard jest moim ulubionym imieniem

Kiedy to mówił uśmiechał się no teraz to już mnie kokretnie zaczęła piec twarz i prawdopodobnie byłem już cały czerwony, co oczywiście chłopaki zauważyli i Alex cisnął ze mnie beke a Max nie za bardzo wiedział o co chodzi i oczywiście w tym momęcie musiało zabujać tym autobusem i wpadłem na niego proszę zabijcie mnie na szczęście to był przystanek na którym wysiadaliśmy, ALE ON ZROBIŁ COŚ CZEGO NAPRAWDE NIGDY BYM SIĘ NIE SPODZIEWAŁ! WZIĄŁ SWOJĄ RĘKĘ NA MOJĄ TALIE! I MÓJ BOŻE PRZYCIĄGNĄŁ MNIE DO SIEBIE!!!!! JAPIE##OLE! no teraz to ja jestem burakiem, spojrzałem się w dół i kiedy drzwi od autobusu się otworzyły wybiegłem jak poparzony z tego autobusu Max i Alex za mną oczywiście pobiegli i zaczęli mnie uspokajać

Alex: Leo spokojnie on ci tylko powiedział komplement, nie musiałeś wybiegać z autobusu jak poparzony

Leo: Jak znam życie jestem pewnie czerwony jak burak co nie?

Max: Tak a nawet bardziej

Alex: Nie musisz za każdym razem tak panikować

Leo: ALE ON JAKBY NIGDY NIC POŁĄŻYŁ SWOJĄ RĘKĘ NA MOJEJ I TALI I MNIE DO SIEBIE PRZYSUNĄŁ TO JAK JA MIAŁEM NIE PANIKOWAĆ?

Alex: O k#rwa, ON SERIO TAK ZROBIŁ?!

Leo: TAK!!

Max: Może mu się spodobałeś?

Leo: Że co k#rwa? możliwe jest że on mi ale ja jemu? sory Max ale takiej durnoty w życiu nie słyszałem

Alex: Leo! Ciągle marudzisz że chcesz mieć chłopaka! więc to jest idealny materiał

Leo: Alex POJEBAŁO CIĘ COŚ?

Alex: Nie mnie pojebało tylko fajnie by było gdybyś też pomyślał!

Leo: WŁAŚNIE NIE JESTEM PEWNY CZY TY W OGÓLE W JAKIŚ SPOSÓB MYŚLISZ! ON WYGLADA NA 31 LAT A JA MAM DOPIERO 18!

nagle usłyszałem głos zza pleców

???????: Tak właściwie mam 21

Tak krzyknąłem że połowa ludzi patrzyło się na mnie z przerażeniem

???????:Przepraszam! nie chciałem cię wystraszyć Leo

położyłem głowe na ramieniu Alexa, już nie mam siły.

Leo: Nic się nie stało

Szliśmy w ciszę kiedy Alex jednak postanowił przerwać tą ciszę.