Czuje to

6 0 0
                                    

Następny dzień, a ja smsuje i wydzwaniam do blureya z nadzieja ze odpowie. Nie dziwie sie ze ma mnie w dupie po tym co zrobilam. Chlopak sie zwyczajnie wkurwił. Ja-Ja go chyba kocham znaczy co?? nie! Flory nie mozesz tak szybko dzialac... Sama nie wiem co mam myslec... O co to jest? O moj boze sms od Blurey!!

B: Hej
F: Jeju dziekuje ci ze raczyles odpisac!
B: Flory.. Dlaczego tak postąpilas? Kate i Charli byly zaskoczone tak samo jak ja..!
F: Przepraszam
F: poprostu nie wiem co mam robic
B: wybaczam
F: naprawde?
B: tak bo zalezy mi na tobie...
F: ja.. ja nie wiem co mam napisac..
B: kocham cie
F: co?
Bluray jest offline.
F: naprawde???
F: To dobrze!
F: ja ciebie tez kocham! twoj dotyk, twoj polacunek, twoje wszystko wzbudza u mnie milosc do ciebie!
F: odpisz prosze ♥️

2 godziny pozniej*

B: spotkamy sie?
F: tak! na ul. bydlaczki ?
B: tak, czekam na ciebie

Boje sie.. byl powazny a przynajmniej tak mi sie wydawalo... ciekawe co ma mi do powiedzenia..

przyszlam*
F: Hej skarbie! *caluje go w usta
B: *kontynuuje mnie calowac
F: *przetaje
B: hejj *przytula mnie
F: tesknilam za tobą...
B: uwierz ze ja tez
F: wiec dlaczego sie nie odzywales?
B: musialem sobie wszystko przemyslec
B: ale wiem ze cie kocham jak nikogo innego *przytula mnie znowu
F: ja ciebie tez...
B: Jak tam u twoich rodziców?
F: skąd te pytanie?

Zrobiło mi sie troche gorąco

B: No tak pytam jak u rodziców mojej dziewczyny
F: Ja...
F: moi rodzicie umarli
B: Przepraszam
F: Spokojnie.. i tak kiedys musiales o tym wspomniec
B: Wspolczuje ci bardzo *mocniej mnie przytula
B: pojdziemy do mnie?
F: tak!
B: to chodzmy

u niego w domu*

F: ide do lazienki skarbie
B: jasne

poszłam*
załatwiłam sie*

Hm moze ma u siebie szczotke do wlosow *otwieram szafke
Co... *zrobilam sie czerwona i dostalam gęsiej skórki
Dlaczego tu leży pistolet....? *moje oczy stały sie szklane

Blurey wchodzi*

B: O przepraszam ze musialas to zobaczyc
zamyka*
B: to mojego ojca, pracuje w policji
*ulżyło mi.
F: Jeju juz mnie wystraszyłeś
B: a czego szukalas?
F: szczotki do wlosow
B: to mam *daje mi
czesze wlosy*
chce ją odlozyc*
B: nie odkladaj, przyda sie *zaprowadza mnie do jego pokoju
F: *umiecham sie bo wiem co bedziemy robic
B: rozbiera mnie robiąc przy tym malinki*
F: mm
B: wklada mi szczotke* (dobra i to jest ten moment ktory mrozi XD)
F: Blurey...

bzykamy sie*

patrzę na zegarek ktory pokazuje godzine 20*
F: musze isc juz...
B: oo to szkoda.. *bawi sie moim udem
F: jeszcze to powtorzymy *caluje go na glowie
B: napewno hahah?
F: mhm... *wstaje i sie ubieram

wychodze*

F: Paa!!
B: papa! *usmiecha sie

Idę*
Nigdy nie szlam wieczorem do domu i sie troche boje... Moglam sie zgodzic zeby Bluray mnie odprowadzil... Czuje sie jakby ktos za mna szedl.. Szlysze czyjs oddech, czyjes kroki, CZYJĄŚ O B E C N O Ś Ć

Wśród nasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz