Obudziłam się na krześle przywiązana na strychu w moim domu.. Na ubraniaxh mialam całą krew. Odchylilam glowe do gory i zauwazylam ich. Byl ranek i widzialam wszystko doskonale... Mezczyzna i dwie kobiety.. Jedna z nich trzymała nóż. Mieli wciaz maski i stali prosto i sie tylko na mnie patrzyli.
F: nie robcie mi nic...
To byly moje ostatnie siły...
Nagle jedna z nich zdjęła maske...
Nie wierze... To byla Charli...
Moja przyjaciolka katowała mnie z jakimiś mordercami!!! Nie wierze...
Mężyzna zdjął maske*
Gdy zobaczylam jego twarz.. Moje serce posypało się na milion kawałków.. Zaczelam plakac i wiedzialam że moje zycie nie ma sensu... to był Bluray... Moje serce zaczelo krwawić...
Ostatnia osoba zdjęła maske... To była Kate...
W tym momencie wiedzialam ze osoby na ktorych w chuj mi zalezalo i bardzo ich kochalam zranily mnie.. To bylo wszystko zaplanowane... Chcieli sie ze mna zaprzyjaznic, Blurey chcial mnie przelecieć a potem zaplanowali taką puapke... Z moich oczu lał się wodospad.. Zranili mnie.. bardzoCh: Wsród nas nie ma miłości *usmiechnela sie jak psychopatka
B: Nie warto ufać randomom z interneta
K: Byłas nawina jak dziecko! HahahaMialam ochote wstac i ich wszystkich zabic, a pozniej siebie... Wiedzialam ze zrania nastepne osoby i nastepne.. jaki jest tego cel?...
Kate podniosla noz i podeszla do mnie...
Nigdy nie myślałam ze zwiaze sie tak blisko z psychopatami..
Kate wbiła mi nóż prosto w serce*
Wiedziala ze nalezy tak zrobic.. w sumie oni mi już je zniszczyli.. przez pierwsze 5 sekund bolało mnie w chuj, a pozniej..? pozniej już nic nie czulam.
—————————————————-
ten fragment gdzie wlamali sie do niej jest oparty na faktach. Zdazenie mialo miejsce w 2009. Oczywiscie jest duzo pozmieniane lecz tacy ludzie nie zostali złapani. Od 2009 do dzisiaj...
CZYTASZ
Wśród nas
Mystery / ThrillerHej jestem Flory, nie dawno skonczylam 20 lat i przeprowadzilam sie do nowego miasta. Nie chodze do szkoly ani pracy, nagrywam na youtubie i jestem infulenserką. Mam ponad 2 miliony fanów na yt. W nowym miescie nie znalam nikogo... Posluchajcie moje...