Wstałam z wielkim bólem pleców, zorientowałam się ze zasnelam na siedząco (nie no brawo YNY) a obok mnie była Puffy i Niki. Jako iż wstałam pierwsza to musiałam im zrobić śniadanie (YNY umie gotować jak coś). Oczywiście przed tym poszłam do łazienki (na początku chciałam napisać latryny, nie ważne XD) uczesałam moje blond włosy które były długie bo do pasa, trzeba je obciąć. Ale wracając, ubrałam się w to
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Założyłam jeszcze do tego wisiorek z księżyce który dostałam od Dristy i od Claya na 16 urodziny (nagle zachcialo mi się mieć starszego brata 👁️👄👁️). Gdy się ubrałam poszłam oczywiście na dół gdzie zobaczyłam Claya Nicka i Georga, Karl zapewne jeszcze spał. Popatrzyłam się na chłopaków którzy próbowali ugotować parówki.
-czy wy serio nawet parówek nie umiecie ugotować? - zapytałam z irytacją w głosie
-ja umiem! Pokaże ci! - powiedział do mnie mój brat
-a mam Ci przypomnieć sytuację kiedy chciałeś ugotować parówki w czajniku elektrycznym bo jak stwierdziłes "szybciej się ugotują" - powiedziałam i pokazałam palcami w powietrzu(wiecie taki cudzysłów) Chłopacy automatycznie zaczęli się śmiać a Clay biedny poszedł obrażony do salonu. Stwierdziłam że bede dobrą siostrą i koleżanką i ugotuje im te parówki a sama dla mnie i dziewczyn zrobie pankejki(ciul z tym jak się pisze) po 30 minutach wszystko było gotowe, oczywiście jedzenie dla tych dekli było już wcześniej zrobione. Poszłam obudzić dziewczyny na górę, troche ciężko było ale wstały i poszły na śniadanie a ja zostałam w pokoju, bo już wcześniej zjadłam. Leżałam sobie tak ale ktoś zakłócił mój spokoj, był to Karl który wchodził do mojego pokoju. Ciekawe
-co tam Karl? - zapytałam spokojnie
-mam pytanie - odpowiedział
-no jakie? - znowu zapytałam
-co byś chciała dostać na urodziny? - zapytał po raz kolejny
-pomyśl, znasz mnie na tyle dobrze ze powinieneś znać odpowiedź - odpowiedziałam
-a, no okej to ja idę pa - jak wszedł tak wyszedł a ja znowu zostałam sama (nie na dlugo). Postanowiłam że pójdę do mojej kryjówki, szło się do niej przez szafę, czemu przez szafę? Bo temu że gdy się tutaj wprowadziliśmy znalazłam w szafie drzwiczki (portal hue hue) więc no przemalowałam też te drzwiczki aby było kreatywnie. Położyłam się na kocach i odpłynęłam sobie do krainy ufoludków (po raz kolejny nie ma Morfeusza, on kradnie małe dzieci)
Obudziłam się na kocach, plecy bolały jak nie wiadomo co, ale obok zauważyłam mały talerzyk z jabłkiem i mandarynkami. Obok talerza była karteczka na której pisało "zjedz sobie, Niki<3" momentalnie poczulam ciepło w środku. Ale zjadłam i poszłam dalej spać i tyle papa
