Pov.Akana
Kiedy szłam do szkoły po drodze wpadłam na białowłosego chłopaka,który złapał mnie za rękę i dzięki nie mu stałam cała i zdrowa,a nie leżałam i po chwili się odezwałam.
-Hej Axel co za niespodziewane spotkanie-Przywitałam się z nim i chwilę później odezwałam się jeszcze raz- I dzięki za pomoc jak by nie ty tobym leżała na chodniku, a nie stała-dodałam,a on się na mnie spojrzał i się uśmiechną,a później gdy zaczeliśmy iść w stronę szkoły mogłam u słyszeć jego głos.
-Tak te spotkanie było zaskakujące-powiedział i dodał po chwili z uśmiechem.-Nie ma za co,ale przyznam,że się nic nie zmieniłaś po mimo tych 3 lat.
-Tak,ty też się nic nie zmieniłeś przez ten czas-powiedziałam ze śmiechem i spojrzałam się na niego,a Axel się też na mnie spojrzał i zrezygnowany pokręcił głową,ale sam się za czą śmiać.Gdy już byliśmy prawie pod szkołą spotkaliśmy Marka,który się odezwał.
-Hej Axel!Hej Akana!-Przywitał się z nami.
-Hej Mark!-powiedziałam razem z Axelem.Po kilku minutach zaczęliśmy iść we trójkę w stronę szkoły.Kiedy mieliśmy wejść do klasy chłopaków zatrzymał jakiś chłopak z dredami,a ja w tym czasie weszłam do klasy żeby usiąść w ławce.Po kilku minutach i oni weszli do klasy,i od razu usiedli w ławkach (Axel z tym chłopakiem z dredami,a Mark z niebieskowłosym chłopakiem).
Kiedy zadzwonił dzwonek do klasy wszedł nauczyciel od japońskiego i za czą coś mówić.Po jakimś czasie można było usłyszeć głośny ton nauczyciela.
-Swift i Evans jeśli nie przestaniecie gadać to cała klasa będzie jeszcze dzisiaj pisać kartkówkę-powiedział oburzonym głosem do chłopaków,a po dwóch sekundach można było usłyszeć głos chłopaków,którzy stali.
-Przepraszamy-odezwali się i usiedli.Po dwudziestu minutach zadzwonił dzwonek i wszyscy zaczęliśmy wychodzić z klasy.Kiedy skończyliśmy już wszystkie lekcje pożegnałam się z Markiem i Axelem, i poszłam w stronę swojego domu.Kiedy weszłam do domu zdjęłam buty i poszłam się przebrać w coś luźniejszego.Gdy się przebrałam w jasnoniebieską bluzkę,tego samego koloru spodnie i w czarnogranatową bluzę z kapturem zeszłam po schodach poszłam do kuchni żeby coś zjeść.Po kilku minutach skończyłam jeść i posprzątałam po sobie naczynia,a później skierowałam się do przedpokoju żeby założyć swoje buty. Po założeniu butów otworzyłam drzwi i wyszłam przez nie,i zamykając je od razu. Po dwunasto minutowym marszu dotarłam na boisko,przy którym była rzeka.Kiedy zeszłam na boisko zaczęłam kopać piłkę w stronę bramki.
Pov.Axel
Kiedy szedłem do szkoły po drodze wpadła na mnie granatowłosą dziewczynę,którą złapałem za rękę i pomogłem jej złapać równowagę,a po chwili ona się odezwała.
-Hej Axel co za niespodziewane spotkanie-Przywitała się ze mną i chwilę później odezwała się jeszcze raz- I dzięki za pomoc jak by nie ty tobym leżała na chodniku, a nie stała-dodała,a ja się na nią spojrzałem i się uśmiechnąłem ,a później gdy zaczęliśmy iść w stronę szkoły,a ja się w tym czasie odezwałem.
-Tak te spotkanie było zaskakujące-powiedziałem i dodałem po chwili z uśmiechem.-Nie ma za co,ale przyznam,że się nic nie zmieniłaś po mimo tych 3 lat.
-Tak,ty też się nic nie zmieniłeś przez ten czas-powiedziała ze śmiechem i spojrzała się na mnie,a ja się też na nią spojrzałem i zrezygnowany pokręciłem głową,ale sam się zacząłem śmiać.Gdy już byliśmy prawie pod szkołą spotkaliśmy Marka,który się odezwał.
-Hej Axel!Hej Akana!-Przywitał się z nami.
-Hej Mark!-powiedziałem razem z Akaną.Po kilku minutach zaczęliśmy iść we trójkę w stronę szkoły.Kiedy mieliśmy wejść do klasy mnie i Marka zatrzymał Jude,a ona w tym czasie weszła do klasy żeby usiąść w ławce.Po kilku minutach i my weszliśmy do klasy,i od razu usiedliśmy w ławkach (ja z Judem,a Mark z Nathanem).
CZYTASZ
Przyjaciółka z dzieciństwa || Inazuma Eleven
FantasyTa historia opowiada o parze przyjaciół,którzy znali się od dzieciństwa ale nie trwała krótko bo dziewczyna musiała się przeprowadzić na drugi koniec Japonii i zostawiając swojego najlepszego przyjaciela z nadzieją ze kiedyś się spotkają. ta dwójka...