3

316 28 8
                                    

<3

Brunet szedł przez korytarz pełen uczniów rozglądajac się na boki w starchu. Jego ręce nieznacznie się trzęsły co można było zauważyć po kartce, którą w nich trzymał. Jego wzrok skierował się w stronę pewnej osoby stojącej przy szafkach. jungwon. Momentalnie zawrócił się kierując swoje kroki w kompletnie inny kierunek. 

Przetarł ręką twarz, wzdychając później cicho. On wyglądał dzisiaj źle, okropnie, Jungwon nie mógł zobaczyć go w takim stanie. Z tyłu słyszał okrzki imienia chłopaka przed którym właśnie uiekał. Co się dziwić, Jungwon to jedna z najbardziej popularnych osób w tej szkole oczywście, że któs go rozpozna i będzie miał odwagę się  z nim przywitać, nie to co ty 

Chłopak od razu zaczął szybciej oddychać przestając już zwracać uwagę na świat go otaczający i skupiając się jedynie na tym by jak najszybciej unormować oddech. Z upływem czasu w jego głowie zaczęło się kręcić, a on żeby nie upaść musiał oprzeć się o ścianę. 

Gdy otworzył oczy pierwsze co zabczył to zmartwiona twarz Jungwona. Jego ręce był umiejscowione na policzkach starszego dellikatnie gładząc je kciukiem. Mały uśmiech pojawił się na ustach bruneta, który widząc, że chłopak otworzył oczy westchnął.

- przestraszyłeś mnie trochę - zaśmiał się podając wodę starszemu. - myślałem, że mi tu zemdlejesz - dodał podnosząc jedną brew do góry. Jego policzki były lekko zaczerwienione, a oczy błyszczały bardziej niz nocy, w której oglądali razem gwiazdy. 

- przepraszam - wyszeptał opierając swoją głowę o ramię młodszego. Westchnął cicho pozwalając drugiemu by go objął dwoma rękami. 

<3

𝗰𝗼𝗺𝗳𝗼𝗿𝘁 𝗰𝗵𝗮𝗿𝗮𝗰𝘁𝗲𝗿 | 𝗃𝖺𝗒𝗐𝗈𝗇 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz