°• 1 •°

1.1K 66 18
                                    

W tym roku w klasie 1A, pojawiło się wiele nieprzyjemnych a nawet i niebezpiecznych sytuacji o których wiele osób wolało by zapomnieć, jednak włącznie z zapomnieniem tych sytuacji, zapomina się kto tę sytuacje uratował. Nie ważne jak bardzo ryzykował swoim życiem, poprostu lepiej zapomnieć- a przynajmniej tak uważała klasa 1A. Podczas roku szkolnego pojawiło się wiele nieoczekiwanych zdarzeń jednak kto by się spodziewał że za każdym razem to Deku uratuje sytuację? Tak, ten Deku - a raczej Izuku. Ale co to mogły być za sytuacje? A no na przykład: Kaminari przez przypadek uruchomił swój quirk, wysadzając przez to korki w całym akademiku. Była późna pora dlatego po zgaszeniu świateł było bardzo ciemno, ale kto mógł się spodziewać że światło nagle zgaśnie? Nikt, a już na pewno nie Tokoyami który rozmawiał sobie z Dark Shadowem. Przez ciemność która zapanowała chłopak stracił kontrolę nad swoją indywidualnością która zaczęła demolować akademik, jednocześnie posyłając do Ricovery Girl kilka osób i nie zgadnicie kto jako pierwszy rzucił się z latarkami na pomoc żeby chociaż w minimalnym stopniu uspokoić Dark Shadowa... Deku to zrobił. Kilka latarek trzymanych przez zielonowłosego uspokoiło quirk Tokoyami'ego ale czy ktoś chciał rozpamiętywać wyczyn Izuku? Nie, to było dla nich zbędne. Podobnie było w przypadku gdy jakiś chłopiec powiedział coś niemiłego do Eri która płacząc straciła kontrolę nad swoim quirkiem. Wystarczyło ją przytulić żeby się uspokoiła i wszyscy o tym wiedzieli ale tylko Izuku odważył się podejść do dziewczynki i po mimo że musiał odwiedzić po tym gabinet pielęgniarki udało się uspokoić dziewczynkę. O tym też nikt nie chciał pamiętać no może poza samą Eri która jeszcze chętniej odwiedzała Izuku. A gdy ktoś z innej szkoły naśmiewał się z Shinso, kto stanął w jego obronie? Też Deku, tyle że tu jest trochę inaczej bo przez to chłopcy się do siebie bardzo zbliżyli, a dzięki tej znajomości, zaprzyjaźnił się z większością klasy 1B, a najbardziej (nie licząc samego Hitoshi'ego który stał się jego najlepszym przyjacielem) z Kendo i co akurat dziwne- z Neito Monomą który z natury nienawidzi wszystkich z klasy A, jednak Izuku to co innego bo to on chwalił go i zaprzeczył gdy ktoś powiedział że klasa B jest gorsza, nie wspominając już tego jak prawie pobił typa który powiedział że indywidualność Neito nie nadaje się do pracy bohatera.
Działo się wiele takich sytuacji, niektóre były mniej a inne bardziej niebezpieczne, takie jak atak złoczyńcy, tu oczywiście też interweniował Izuku jednak tą sytuacje przepłacił ręką połamaną w trzech miejscach lecz tego też nikt nie wspominał. Jednak to nie przeszkadzało Midoryi, zawsze postępował tak jak uważał za słuszne i nie oczekiwał oklasków.

Jedną z rzeczy która była skutkiem bohaterskich wyczynów Deku było to że miał bliskie relacje z wieloma pro bohaterami, a z niektórymi nawet mówili sobie po imieniu. Zaliczali się do nich Hawks, Midnight, Present Mic i kilku innych, z pozostałymi też miał znacznie bliższe relacje, na przykład Aizawa. Często rozmawiali ze sobą, na tematy niczym nie związane ze szkołą i tak na dobrą sprawę Izuku mówił do niego "sensei" lub "pan" tylko dlatego że ten jest jego wychowawcą choć obaj wiedzieli że ich relacja przypomina bardziej relacje ojciec-syn niźli ucznia i wychowawcy.

•°•°•°•°°•°•°•°•°•°•°•°•°•°POLSAT•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•

Hejka!
To pierwszy rozdzialik do tego opowiadania! Będą to takie krótkie rozdziały po około 500 słów.

(Większość rzeczy w tym opowiadaniu jest wymyślona przeze mnie)

Do następnego!

Class 1A forget Deku's birthday | ShinDeku | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz