°• 5 •°

889 63 6
                                    

Izuku został wyprowadzony na korytarz przez jakiegoś mężczyznę, nie wiedział kim on jest ale ufał Aizawie więc nie czuł się zagrożony. Po zamknięciu drzwi zobaczył że na ławce przy jednym z parapetów siedzi Hitoshi. Chłopak gdy zobaczył zielonowłosego od razu do niego podbiegł i mocno przytulił co niższy odwzajemnił i wtulił się w klatkę piersiową fioltowowłosego.

-Wszytskiego najlepszego Zuzu!- powiedział odsuwając się lekko od chłopaka i podał mu niewielkie pudełko.

-Dziękuje! -  Izuku szybko je otworzył a jego oczom ukazał się śliczny naszyjnik ze znakiem nieskończoności na którym były dwa kamienie w kolorach zielonym i fioletowym. Chłopakowi oczy zaświeciły się z zachwytu po czym od razu wyjął naszyjnik z pudełka i powiedział- Pomożesz mi go zapiąć?- wyższy przytaknął i zapiął wisiorek na szyi Izuku.- Jest piękny..- dodał po chwili

-Cieszę się że ci się podoba- odpowiedział chłopak i ponownie przytulił zielonowłosego

-Kim jest ten Pan?-

-To wynalazek Mei- zaśmiał się Shinso- Miał cię wyciągnąć z klasy tak aby nikt nie był zdziwiony tym że od tak wbijam ci na lekcje, po mimo iż taki był wcześniej plan...

-Woah! Mei jest naprawdę świetnym wynalazcą! Myślałem że to żywy człowiek!- zachwycił się chłopiec

-Idziemy na lody?- zapytał Hitoshi na co niższy przytaknął i ruszyli do pobliskiego parku na lody. Izuku był szczęśliwy że spędza urodziny w taki sposób, i nawet smutek spowodowany przez zapomnienie o jego urodzinach minął. Wszystkie ponure myśli zostały zagłuszone przez głośny śmiech chłopaka i jego towarzysza który ignorując zdziwnione spojrzenia przechodniów śmiał się na całe gardło z rumianej i umazanej lodami twarzy zielonowłosego.

-Simba- rzekł powarznym tonem fioletowowłosy smarując czoło chłopaka czekoladowym lodem po czym ponownie wybuchnęli śmiechem. Niższy chłopak nie był mu dłużny i tak cali brudni od lodów udali się najpierw do strumyka aby obmyć twarze a następnie do akademika bo całe ich zabawy w parku trwały ponad cztery godziny i "robiło się puźno". Chociaż tak naprawdę, wracali tylko dlatego że Hitoshi dostał wiadomość od Aizawy że przyjęcie niespodzianka dla Izuku jest już gotowe i żeby przyszli do salonu akademika klasy 1A.

Hitoshi spojrzał na uśmiechniętą twarz zielonowłosego i dostał nagłego przypływu odwagi. Jego piękny uśmiech rozgrzewał jego serce od bardzo dawna ale dziś był gotowy mu tk wyznać. Gdy Izuku przystał na moment by przykrzeć wiewiórkom, fioletowowłosemy zerwał kilka pięknych kwiatów rosnących przy ścieszce i się odezwał

-Izuku...- chłopak odwrócił się do swojego towarzysza który uklęknął na jedno kolano i wystawił ręce z niewielkim bukiecikiem. Zielonooki zarumienił się mocno na ten widok

-Toshi? Co ty- nie dokończył bo Hitoshi mu przerwał

-Izuku, chciałem Ci to powiedzieć już od bardzo dawna, nie wiem czy odwzajemiasz moje uczucia ale...- przerwał na chwilę i spojrzał na twarz piegowatego chłopaka i gdy zobaczył jego rumianą i uśmiechniętą twarz kontynuował- kocham Cię Izuku, czy zostaniesz moim chłopakiem?- Izuku wzioł bukiecik od chłopaka po czym złapał go za rękę i powiedział

-Też Cię kocham Hitoshi i tak zostanę twoim chłopakiem- fioletowowłosy wstał szybko i mocno przytulił chłopaka a gdy się od siebie odsunęli Hitoshi delikatnie ale namiętnie pocałował niższego chłopaka, co on od razu odwzajemnił.

Niedługo puźniej szli razem do akademika trzymając się za ręce.

Class 1A forget Deku's birthday | ShinDeku | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz