Typowy szanujący się chemik: *myje zlewki zaraz po zakończeniu pracy puki substancje da się łatwo usunąć*
My: *zostawiamy zlewkę po ogrodzie chemicznym na tydzień i potem ni chu chu nie da się jej wyczyścić bo sole metali się skrystalizowały na dnie*
I TAK POWSTAŁ NASZ ZWIERZAK EUGENIUSZ!
Imię naszego drogiego kompana zostało wybrane zupełnie przypadkowo i nie ma na celu nikogo urazić czy coś tam.Zdjęcie Eugeniusza na górze
CZYTASZ
Jak nie umrzeć na BIOL-CHEM-MAT - czyli przygody 1A
HumorKrótkie historyjki z życia codziennego naszej klasy Okładka autorstwa @Anek19