Angielski

47 6 7
                                    

Akurat angielski dodatkowy a nie szkolny ale sytuacja tragikomiczna

*siedzimy w trójkę (ja, Martyna, Ku/óra) i robimy jakieś zadanie*

*zaczyna się dyskusja czy alkohol jest wegański*

Ja i Martyna: oczywiście bo przecież nie ma tam nic od zwierząt

Ku/óra mat-fiz: a drożdże to przecież bakterie

Ja i Martyna obie rozszerzające biologię: •_•

Ku/óra: a bakterie to przecież takie zwierzątka...

Ja i Martyna: *załamka*

Martyna: nie wiem co wy tam robicie na tej podstawie ale przerażasz mnie

Ja: przecież to zupełnie inne komórki! Masz inną komórkę zwierzęcą a inne bakteryjne i jest to ogromna różnica!

Ku/óra: No ale przecież bakterie żyją...

Ja i Martyna: No rośliny też żyją a jakoś weganie je jedzą!

Ku/óra: jak żyją skoro się nie ruszają? ;-;

Ja: trzymaj mnie bo nie zniese...

Martyna: a słoneczniki!? Przecież się obracają do słońca!

Ja: poza tym wykazują inne czynności życiowe!

Ku/óra: bakterie to zwierzątka

Ja i Martyna: NIE!

Pani od angielskiego: *przygląda się z zaciekawieniem sytuacji* było Ku/óra
zaczynać?

Ja i Martyna: *już prowadzimy zawziętą rozmowę odnośnie apoptozy*

Jak nie umrzeć na BIOL-CHEM-MAT - czyli przygody 1A Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz