Madzialena: *idąc w górach skacze po kamyczkach szczęśliwa*
Jesiotr: pa jaki jelonek, dziecko lasu normalnie
Madzialena: *prawie się wyrąbała*
Ja: No chyba jednak nie, ten las ją lubi jak mnie wszystko co poświęcone*
*kiedyś wyrypałam się na boisku które było ledwo co poświęcone ;-;
CZYTASZ
Jak nie umrzeć na BIOL-CHEM-MAT - czyli przygody 1A
HumorKrótkie historyjki z życia codziennego naszej klasy Okładka autorstwa @Anek19