Wycieczka i dziecko lasu

35 5 1
                                    

Madzialena: *idąc w górach skacze po kamyczkach szczęśliwa*

Jesiotr: pa jaki jelonek, dziecko lasu normalnie

Madzialena: *prawie się wyrąbała*

Ja: No chyba jednak nie, ten las ją lubi jak mnie wszystko co poświęcone*


*kiedyś wyrypałam się na boisku które było ledwo co poświęcone ;-;

Jak nie umrzeć na BIOL-CHEM-MAT - czyli przygody 1A Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz