Za nie też przepraszam.
Najmocniej jak potrafie.
Robiłem to nie tylko z powodu innych osób, a i z mojego powodu.
Bo bałem sie że ci nie pasuje.
i najwidoczniej tak było bo mnie zostawiłaś.
Poczułem sie w tedy jak śmieć, jebany śmieć.
Zawiodłem cie, niby sie starałem, ale i tak wszystko prowadzi do jednego- a mianowicie do tego, że cie zawiodłem, że nie dawałem z siebie wszystkiego, Że byłem. Jestem, do niczego.