część 3

4 0 0
                                    

Zadzwonił dzwonek i wszyscy  oprócz mnie i Pani wyszli.
Pani po prosiła kolegę który jako ostatni wychodził by zamknął drzwi i zostałam z nią sam na sam.
- Nie wiem czy rozumiesz dlaczego Cię zatrzymała po lekcji-zaczęła mówić Pani – jak się Tobie ostatnio przyglądam na przerwach i na lekcjach widzę że się izolujesz od innych wolisz siedzieć sama a na przerwach najczęściej szukasz najcichszego miejsca. Mam wrażenie że się chowają przed ludźmi. Gdybym Cię nie znałam pomyślałabym że po prostu jesteś nie śmiała ale znam Cię już kilka lat więc myślę że coś się dzieję. Jeżeli chcesz powiedzieć co się dzieję to możesz mi o tym powiedzieć. Jak nie będziesz chciała by ktokolwiek się o tym dowiedział to nikt się o tym nie dowie.
Po mojej twarzy zaczęły płynąć łzy. Czułam że mogę zaufać ale bałam się że mnie skrzywdzą.  Rozumiałam że głupio jest trzymaç wszystko w sobie ale bałam się ufać ludziom. Pani popatrzyła na mnie A ja spojrzałam jej w oczy. I zaufałam.
-Wiem że to co powiem jest głupie- zaczęłam cicho mówić mój głos był załamany – po prostu... przestałam sobie radzić wiem że to jest głupie bo z czym niby mogę nie radzić sobie w swoje kilkanaście lat ale... – w tym momencie mój głos jeszcze bardziej się załamał i nie mogłam nic powiedzieć.
-Rozumiem Cię Gabi – powoli powiedziała Pani – mam do Ciebie kilka dziwnych pytań czy dobrze śpisz?
-gorzej niż zawsze nie mogę czasami zasnąć do 3 w nocy a rano mam problem ze powstaniem z łóżka wiem że to głupie- odpowiedziałam
- Gabrysiu wiesz mam wrażenie że... uważasz że to co czujesz jest bez sensu musisz zrozumieć że każdy problem ma sens i to co aktualnie się z Tobą dzieję jest okropne. Jeszcze jedno pytanie jak z apetytem?
- Prawie nic nie ję po prostu nie jestem głodna- powiedziałam rozumiejąc że to jest bardziej skomplikowane niż myślałam.
Zadzwonił dzwonek na lekcję
-Wiem że Cię trochę męczę tymi pytaniami ale obiecuję że to już ostatnie... czy miałaś albo masz złe myśli
Wiedziałam co Pani miała na myśli i bałam się powiedzieć prawdę chociaż wiedziałam że tak będzie lepiej więc po prostu zawinęłam rękawy. Na moich rękach ukazały się czerwone kreski i już białe blizny było tego naprawdę dużo.
- przepraszam... Nie radziłam sobie więc to zrobiłam-po moich policzkach jeszcze bardziej zaczęły płynąć łzy miałam wrażenie że akurat o tym mogłam przemilczeć ale nic już nie mogę zrobić.
- Gabrysiu posłuchaj mnie teraz bardzo uważnie to wszystko co mi powiedziałaś może świadczyć o stanach poddepresyjnych lub o depresji. I teraz mam do Ciebie pytanie czy chcesz bym powiedziałam o tym Twoim rodzicom?
- NIE proszę niech oni się o tym nie dowiedzą proszę błagam i tak mają dużo problemów na plecach nie chcę im dokładać.
- Okey rozumiem czyli to zostanie między nami. Jaka teraz macie lekcje?
- Wychowanie fizycznę
- a ćwiczysz?
- Nie mam zwolnienie do końca miesiąca
- okey to usprawiedliwię Cię u Pana od wf.

Witam po przeczytaniu poprzednich części zauważyłam że są małe sprzeczności za co bardzo przepraszam ale nie chcę mi się już tego zmieniać {wiem że jestem leniem}
 

My Life Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz