Poczułam coś ciepłego i miękkiego.Obudziłam się. O, cholera! To nie jest na pewno sklep!
Leżałam na wielkim łóżku w jakimś pokoju. Ściany były białe, ogólnie bardzo mi się podobał, to nie zmienia jednak faktu, że nie powinnam tu być.
Pokój wyglądał tak:Zauważyłam drzwi, okazało się że jest to łazienka:
Spojrzałam w lustro, miałam wczorajsze ubrania i rozmazany makijaż.Wyszłam z pokoju, kierując się w nieznaną mi stronę.Nagle na kogoś wpadłam. Jakiś chłop.Kojarzyłam go skądś, omg, a to nie jest idol Jung ?! Ten z koreańskiego boysbandu !?Jak on miał? Jezu, nie pamiętam. Spojrzałam na niego:
- Przepraszam,co ja tu robię? - zapytałam.
- Aaa, TY, … mieszkasz - rzucił.
- Jak to ? - oburzyłam się - Nie, nie, nie, kochaniutki,ja tu nie mieszkam, i żądam byś mnie wypuścił stąd, ok?- ja nie z tych głupich ciap.
- Ooo, jaka wygadana.Pewnie nie wiesz kim jestem, bo Tae nie rozpoznałaś.
- Taa, wiem kim jesteś, idolem mojej BFF, jesteś z jakiegoś koreańskiego boysbandu,mniejsza o to, nie wiem kim jest ten cały Tae- srae ,ale zapewne to jakiś pryszczaty gamer ,bo nie kojarzę- odrzekłam.
On się zaśmiał.
- Widzisz Tae, haha - spojrzałam w tym kierunku co raper, a to co zobaczyłam mnie zdziwiło.
Tae to ten gość ze sklepu.No i znowu się poryczał.
- To, chlip, aaaa, p-po c-co ją p-porwałem ? - mówił przez łzy. Nie, no kurna.
Podeszłam do niego i go przytuliłam, bo co ja mogłam zrobić ?
- Dobra, wyluzuj, stary.Wiesz jak mi smutno to zazwyczaj strzelam do szczurów w piwnicy - uśmiechnęłam się ciepło ( wyglądałam jak psychopata).On gwałtownie się odsunął.
I co zrobił ? Uciekł.- Suga jestem - powiedział idol Jung.
- O boże, prawie przez tego mazgaja zapomniałam że tu jesteś - rzekłam.
- Spoko, choć za mną, przedstawię cię reszcie - no i co , poszłam za nim.
***
Przede mną stała szóstka chłopaków, w tym Tae. Uśmiechnęłam się do niego dla jaj, a on zrobił się cały czerwony jak burak, nie no błagam. Po chwili też podniósł wzrok i się uśmiechnął.Suga po kolei wskazywał chłopaków :
- to Jin- to RM
- to j-hope
- to tae
- Jimin
- a to jungkook, królik
- Ej! - oburzył się najmłodszy. Omg, on serio przypomina króliczka.
- Dobra, królik, emocje na wodzy - powiedziałam,a jego zamurowało - Okej,co ja tu robię, co wy odwalacie, gdzie moje zakupy, czy będę wam musiała zapłacić?czy to jest porwanie? gramy w jakim serialu ? bo nie ogarniam - wyrzuciłam na jednym wydechu.
- Uznaliśmy, że możesz z nami zamieszkać,znaczy ,Tae tak powiedział i no - głos przejął RM.
- Nie,no żarty, kolego.- tupnęłam noga jak przedszkolak - Do domu CE!!!!
- NIE!- powiedział Jimin.Wszyscy na niego spojrzeli, zdziwieni.
- No… t-ten, jakaś kobieta do sprzątania by się p-przydała, c-co nie ? - Jimin ciapa, nie umie się wybronić,phi !
- Taaa, bo ty nie umisz- powiedział J-Hope.
- Umiem - ChimChim zrobił się cały czerwony. Nie, no, co to są za ludzie ?!
CZYTASZ
Porwana przez BTS
FanfictionMłoda dziewczyna pewnego dnia zostanie porwana przez siódemkę mężczyzn, co całkowicie odmieni jej życie na zawsze. Wszystko może się wydarzyć W takim razie co się stanie ? Chcesz się dowiedzieć? Zapraszam do czytania !!! __________________________...