Mam fazę na tą piosenkę i wene na to coś. Nie zdziwcie się jak to nie będzie mieć ładu ani składu. Tekst piosenki jest zmieniony na potrzeby one-shota. Jak przeczytacie napiszcie jak się podobało^^
☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆•☆Vanitas pov.
Sam nie wiem który to już dzień z kolei. Czas dla mnie staną. Tak jak ja nie kocham na prawdę Jeanne tak Noé mnie. Zabrzmię jak egoista ale potrzebuje jego miłości. Powinienem się z tego leczyć ale nie ma na to leku. Kolejna rzecz której potrzebuje. Chce o nim zapomnieć. Pozbyć się resztek jego imienia z głowy. Chwilowej amnezji czy coś. Przede wszystkim potrzebuje parasola który uchronił by mnie od deszczu padającego od dnia w którym powiedziałeś że mnie nie potrzebujesz. Najgorsze jest to że ja zawiniłem...
Idąc ulicą wiatr szargał moje włosy a twarz była mokra od deszczu. Czułem się jak idiota. Może jest gdzieś miejsce gdzie nie czuł bym się jak jakiś szaleniec? Mam jakieś przywidzenia. Widzę nieistniejące rzeczy. Powoli zanikam. Kiedy raz w mglisty dzień doświadczałem takiego zjawiska nie wiem jak ale znalazłem miejsce- a raczej osoby które mnie ocaliły. Nie znałem tych ludzi. Oni mnie też ale z nieznanych mi powodów wyciągnęli do mnie rękę mówiąc:
-,,Zostań najnowszym członkiem klubu złamanych serc. Nienawidzimy każdej najmniejszej rzeczy która dotyczy osób które kochamy"
Od razu pomyślałem o Tarte tattin i z nieznanych powodów uśmiechnąłem się
-,,Możesz na nas polegać. Bądź spokojny. Wysłuchamy twoich pustych kłamstw lub szczerych wyznań."
Nie wiedziałem czy to sen ale jeżeli tak to nie chce wstawać.
-,,Jesteśmy zagubioną drogą która sama cię znalazła. Z nami samotność staje się mniej samotna. Nie znamy się ale liczymy że zostaniesz z nami i porzucisz ból."
Mam świadomość że to puste słowa które mówią każdemu ale nadal ich słuchałem.
-,,Wiesz cierpienie lubi towarzystwo? Co ty na to by do nas dołączyć?"
Nie wiem co zrobiłem ani co mną kierowało ale przyjąłem zaproszenie.
•-----------•
Nie wiedziałem czy zrobiłem dobrze. Ale dla mnie już ratunku nie ma więc co mi szkodzi? Myślałem że nie ma na to lekarstwa. I nie ma. Uczuć nie wyleczysz. Szczególnie takich absurdalnych jak moje ale słuchając tych ludzi mam wrażenie że jesteśmy podobni. Wszyscy porzuceni i niechciani. Byłem pewnien że po dołączeniu do nich uda mi się zapomnieć o Noé. Jakże się myliłem...
Ciągle powtarzam w myślach każde słowo które wypowiedziałeś jakbym w kółko oglądał ten sam film. Od kąd odrzedłeś nie dajesz mi spokoju.Wiem że nie pasuje do ludzi. Jestem inny i cóż poradzić? Wszędzie będę się czuć jak idiota. Ale jest miejsce gdzie czas się zatrzymuje a ja na chwilę o wszystkim zapominam. Tam mogę zapomnieć o tym jakim zostałem stworzony i jaki jestem naprawdę. Cieszę się że w tym śnie na jawie pozwoliłem się uratować. Idąc ulicą w deszczowy poranek na spotkanie klubowe w końcu zyskałem dość odwagi by to przyznać:
,,Jestem najnowszym członkiem klubu złamanych serc. Nienawidzę każdej najmniejszej rzeczy która dotyczy osoby której kocham. Można na nas polegać. Wysłuchamy kłamstw i wyznań innych. Jesteśmy zagubioną drogą szukającą ludzi o złamanych sercach. Z nami samotność jest mniej samotna i nie możemy się doczekać aż nowe osoby dołączął do nas i porzucą ból."
Teraz jak tak myślę to te złamane serca to głupota...Jak serce ci pęka to się umiera. Tylko że ten rodzaj złamania który mam niszczy wewnętrznie.
Jeżeli nie możesz pokonać swoich uczuć i smutku to stań się jego częścią. Tak jak oni zawsze mówią:
,,Chodźmy do środka,zbierzmy się i współczujmy sobie nawzajem"
Nawet jeśli to nieszczere to jestem i wdzięczny.Życie ma dla każdego inne plany. Dla nas takie:
Jesteśmy członkami klubu złamanych serc. Nadal jesteśmy samotni i chcemy żeby było inaczej. Chciałbym by Noé wrócił...
Jesteśmy członkami klubu złamanych serc. Nienawidzimy tu przynależeć ale to o wiele łatwiejsze niż kochać. Wiem to aż za dobrze. Gdyby ludzie nie kochali było by łatwiej...
Noé przepraszam...
Wróć do mnie...
Nie musi być teraz...
Może być za kilka lat ale wróć...♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡
Jak się podobało? Wiem trochę bez sensu i mało Vanoé ale no...oceńcie ten rozdział
![](https://img.wattpad.com/cover/306788269-288-k126220.jpg)
CZYTASZ
What is love? Vanoé one-shots
ФанфикOkładka @k1ra_sempai witam cię czytelniku w opisie. skoro tu jesteś to pewnie tak jak ja kochasz vnc. Ale nie o tym...co tu znajdziesz....WSZYSTKO! Od angstów po fluffy i czasem jakieś AU. Tylko nie ma rzeczy 18+. One-shoty nie są ze sobą powiązane...