Właśnie dotarłem do ostatniej strony najnowszej książki Remigiusza Mroza z serii „Komisarz Forst".
Jest to mój ulubiony cykl tego autora, być może dlatego, że akcja kolejnych powieści toczy się przeważnie w Tatrach. Opisy wydarzeń rozgrywają się na szlakach, które znam, co sprawia, że łatwiej jest mi je sobie wyobrazić, mocniej do mnie docierają. Główny bohater jest niemal niezniszczalny (wiem, że niektórzy czytelnicy mają o to do Mroza pretensje), w „Przepaści" doświadcza kolejnych cierpień, zarówno tych psychicznych, jak i fizycznych. Musi stawić czoła chyba największemu wyzwaniu, przed jakim staje jego organizm. Czy tym razem da się złamać? Tego oczywiście nie zdradzę! Akcja książki toczy się wartko, kilka razy wydawało mi się, że autor wyczerpał temat, a jednak okazywało się, że właśnie rozpoczyna nowy wątek. Lubię być zaskakiwany!
Na koniec, nie mogę nie wspomnieć o mistrzowskiej interpretacji Krzysztofa Gosztyły, który fantastycznie przeczytał tę książkę.
CZYTASZ
Recenzje książek
Non-FictionTutaj wstawiam krótkie recenzje książek, które przeczytałem lub wysłuchałem w formie audiobooka. Nikt nie lubi długich wypracowań, więc zasada jest prosta: recenzja ma mieć dokładnie dziesięć zdań. Zapraszam do lektury :) W komentarzach piszcie, któ...