Bardzo nie lubię rozstawać się z moimi ulubionymi bohaterami „na zawsze". A przyznać muszę, że z prokuratorem Teodorem Szackim bardzo się polubiłem, czytając dwie poprzednie części trylogii, czyli „Uwikłanie" oraz „Ziarno prawdy".
Moim zdaniem, zwieńczenie serii jest jednocześnie najlepszą jej częścią. Akcja rozwija się dynamicznie, nieraz zaskakuje, czuć, że została gruntownie przemyślana. Autor stworzył unikalny klimat, właściwy jedynie dla jego powieści. Nie oszczędza przy tym protagonisty, co zawsze jest intrygujące i sprawia, że czytelnik chce dowiedzieć się, jak główny bohater poradzi sobie z problemami. Należy docenić również styl, w jakim została napisana książka.
Niestety, Zygmunt Miłoszewski zapewnia stanowczo, żeskończył swoją przygodę z Teodorem Szackim. Mam jednak nadzieję, że prokuratornie będzie dawał autorowi spokoju i co jakiś czas będzie domagał się, by jeszczeo nim opowiedzieć. Znając jego upór, może mu się uda J
CZYTASZ
Recenzje książek
Non-FictionTutaj wstawiam krótkie recenzje książek, które przeczytałem lub wysłuchałem w formie audiobooka. Nikt nie lubi długich wypracowań, więc zasada jest prosta: recenzja ma mieć dokładnie dziesięć zdań. Zapraszam do lektury :) W komentarzach piszcie, któ...