Zapyros powiedział że zabierze mnie na ryby.
To znaczy- Alex mu ponoć kazał.
Ponoć zauważył że się niezbyt dogadujemy i stwierdził że powinniśmy zrobić coś w stylu bonding time.
Wybraliśmy się więc nad oazę z dość prymitywnymi wędkami oraz kuszą.
Zapyros stwierdził że to na wszelki wypadek.
Niestety była to pora deszczowa i każdy skrawek plaży był oblężony przez innych wędkarzy, którzy przegonili nas rzucając w nas błotem wymieszanym z gównem.
W końcu znaleźliśmy jezioro kilka kilometrów dalej przy innej wiosce.
Zaliczyliśmy niezły przypał, bo mieliśmy polować na ryby a upolowaliśmy kolano jakiegoś typka, kiedy chciałem ustrzelić potężnego szczupaka.
Troche mi sie smutno zrobiło, ponieważ okazało się że jest całkiem miłym gościem, a przez przypadek prawie odebrałem mu możliwość chodzenia.
Okazało się również że jest SYNEM WODZA WIOSKI.
Ojciec nieźle sie wkurwił na mnie i Zapyrosa kiedy sie okazało że musimy teraz zapłacić 50 krów oraz 30 kurczaków za to że spowodowaliśmy wypadek.Dopisek 1:
Ten facet którego postrzeliłem kuszą ma na imie Pyrrus.
Jaka szkoda że dowiedziałem się tego dopiero wtedy kiedy staliśmy razem przed ślubnym kobiercem.Dopisek 2:
Zaadoptowaliśmy syna. Nazwaliśmy go Alexander II na cześć mojego ojca.Dopisek 3:
Zostałem wdowcem.
Pyrrus zmarł po tym jak tata rzucił w niego dachówką, tuż po koronacji Pyrrusa na króla Epiru. :(
CZYTASZ
Dziennik Palacza | Path of Gods
PovídkyNajgorszą rzeczą jaką można być we wszechświecie to być bogiem. Można dostać niezłego pierdolca pomimo że nikt nie ogarnia że jego sąsiadami są nieśmiertelne istoty, dlatego Alis postanawia pisać pamiętnik. PRAWIE wszystkie przygody, mniejsze lub wi...