plan

180 7 0
                                    

"Wstałem jak codzień rano no i kurwa znów to samo" pomyślałem wstając z łóżka. Poszedłem do łazienki załatwić swoje potrzeby i spojrzałem w lustro. -jezu wyglądam okropnie- powiedziałem sobie w myślach. Ogulnie nie jestem jakiś za ładny mam błąd włosy*naturalnie są brązowe* brązowe oczy w miarę proste zęby, nie jestem jakiś bardzo umięśniony ale też nie jestem jakimś chudzielcem.

Zszedłem do kuchni nalać sobie wody i coś zjeść, moich rodziców jak zwykle nie było w domu bo muszą ciężko pracować.

Szybko zjadłem przyszykowane przez siebie śniadanie i zadzwoniłem do mojego przyjaciela Szczepana.

-siema mordo-uslyszalem głos w telefonie.

-siema siema- robimy coś dziś zapytałem.

-Ogulnie to mam taki plan ale nie wiem czy się zgodzisz.

-no dawaj

-co ty na to żeby pojechać na jakiś obóz albo kolonie, co kolwiek.

-no nie wiem, w tamtym roku to się źle skąnczylo.

-no proszee stary

-no dobra ale gdzie.

-nad morze jest organizowana kolonia z naszego miasta za tydzień

-za tydzień?!

-dobra weź może zdążysz się spakować.

-jestes niemożliwy pa.

-no e-

Głos w telefonie się urwał.

*Czas: koniec czerwca*

Wakacyjna Miłość..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz