Bartek po długim namyśle wkoncu obmyślił swój plan zemsty.
Najpierw miał zaprowadzić go do piwnicy w szkole, potem powiedzieć aby zaczekał ponieważ idzie po panią nauczycielkę i zamknąć piwnice. Przed zamknięciem jednak zostawił tam pułapki takie jak :
- łapka ma myszy
- śmierdząca bomba
- dużo odstających naprądowanych kabli
- dużo ostrych chaczykow i innych ostrych narzędzi poprzyczepianych np na sciany itp.
Szybko ubrał się w swoją ulubiona czarna bluze z kwiatami oraz niebieskie jeansy z napisami po bokach. Wyszedł z domu grubo przed czasem ponieważ wiedział, ze Wiktor zawsze jest dużo wcześniej gdyż tata zawozi go odrazu jadąc do pracy.
Gdy dotarł już do szkoły szybko pobiegł do szkolnej piwnicy
- Szkoła, 7:20-
Do pierwszej lekcji zostało jeszcze 40 minut, wiec Bartek mial dużo czasu na zrealizowanie swojego planu. Zapalił ciemną lampkę w piwnicy i zaczol rozstawiać swoje pułapki. Dokladmie wiedział jak iść, aby na nic się nie natknąć. Gdy wszystko było już gotowe, Bartek przyszedł pod klase.
- Hej Wiktor! - powiedział zadowolony do chłopaka
- Hej. - odpowiedział Wiktor
- Wczoraj zgubiłem zegarek w szkolnej piwnicy, możesz pomoc mi go szukac? - zapytał przekonująco
- Spoko, chodz - powiedział wstając
Chłopcy zeszli do szkolnej piwnicy w celu „szukania zegarka".
- Poczekaj tu i szukaj, ja pójdę zapytać pana woźnego i sprzątaczki i czegoś tutaj nie widzieli - powiedział zadowolony
- okej - odpowiedział obojetnie Wiktor
Bartek zamknol drzwi do piwnicy dwa razy kluczem.
- tu go nie znajdą - pomyślał uśmiechając się
Plecak Wiktora schował do kotłowni, po czym poszedł jakby nic się nie stało do klasy, pod która czekali już wszyscy.
-szkoła, 7:57-
Nikt nie wie co się stało, nikt nawet nie podejrzewał ze Wiktora może nie być już z nami. Nic nowego się nie działo przez reszte godzin w szkole, wydawało się ze plan Bartka jest idealny. Po lekcjach miał isc, i zobaczyc co z Wiktorem, mając nadzieje ze chłopak już nie zyje.
-szkoła, 15:25-
Koniec lekcji.
Bartek odczekał 20 minut przed wyjściem ze szkoły aby sprawdzić, co z Wiktorem który nadal jest w piwnicy, nie wiadomo czy nadal żyjący..
Bartek powoli oraz cichutko wślizgnął się do piwnicy idąc nadal cicho tam, gdzie pozostawil ciało chłopaka. Wiktor leżał martwy. Plan się udał. Wiktor umarł. Wkoncu.
Czy teraz Fabian może być już szczesliwy?
CZYTASZ
Bartek x Fabian (nsfw)
PoesieFanfik n będący fanfikiem zawierający kilogramy cringu i litry bezsensowności! WELCOME