- Paweł! Słyszałeś ze plaga komarów opanowała nowogard?! - szybko powiedział Oskar
- co?! Naprawde?! - wykrzyknol Paweł
- Boże... - dodał Xen stojący za oskarem
- Ide do kibla, nara - odpowiedział obojetnie
Paweł, kierując się w stronę toalety.
nagle pan Artur wbiegł do sali 34.
- BIERZCIE RZECZY I SZYBKO MUSIMY SIĘ EWAKUOWAĆ! - krzyczał pan Artur
Wszyscy jak najszybciej spakowali książki i inne rzeczy, i szybko uciekli do wyjścia głównego.
Komary wpadały już drzwiami i oknami, wszyscy uciekali w skafandrach i maskach przeciwgazowych, Oskar wiedział już ze to on musi teraz zadziałać, szybko zabrał Oskara do kabiny toalety damskiej i tam omówili swój plan.Zaczęło się.
Komary były już w całej szkole. Oskar i Xen złapali za swoje spraye OFF, po czym wybiegli do komarów zaczynajac je gazowac niczym hitler Żydów.
- AAAAAA!!! - rozległ się krzyk
- Oskar, słyszałeś to? - powiedział Xen
- co? - odpowiedział Oskar
Wydaje mi się ze słyszałem jakiś krzyk... kojaze ten głos.. - odpowiedział XenEJ BO MI SB TU JAKAŚ CZCIAKA WLACZYKA I JEJ NMG WYŁĄCZYĆ WIEC ORDEPRASZAM 🥲
O już chyba
Nie
Co to Boże
Terax chyba
Rez nO działa
Dobra wracając- w uszach ci dzwoni stary. - odpowiedział obojetnie Oskar
- No jak tak twierdzisz. - Xen wzruszył ramionamiPo godzinie wytępili już wszystkie komary, było czysto.
- Ała! Pogryzyly mnie j***ne! - krzyczał Oskar
- nie panikuj - powiedział poważnie Xen
- czuje, ze o czymś zapomnieliśmy. - dodał
- o czym? Nie wymyślaj - odpowiedział Oskar
- może to dziwne ale wydaje mi się ze powinnismy przeszukać ta szkole, zanim damy reszcie znać ze już wszystko gotowe.. - powiedział Xen
- jak chcesz, chodz szybko - powiedział Oskar łapiąc go za rekeChodzili tak aż zaczęli przeszukiwać korytarz na górze.
- teraz męski, chodz. - powiedział Xen wchodząc to toalety.
- O K**WA - krzyknął Xen wchodząc do toalety
- co jest? - powiedział zmeczony już Oskar wchodząc do lazieki
- K**WA ZAPOLNIELISMY O PAWLE - wykrzyczał Xen
- co? - do Oskara nadal nie docierało, co się właśnie stało
- NO K**WA PAWEŁ S****** Z NASZEJ KLASY! OSKAR ZACZNIJ MYSLEC! - krzyczał dalej uderzając Oskara w twarz
- EJ! CHAMUJ SIE BAZYLISZKU J***NY! - krzyczał Oskar
Oboje byli na siebie bardzo zdenerwowani, nie zwracając nawet uwagi na ciało Pawła, leżące w jednej z kabin.
CZYTASZ
Bartek x Fabian (nsfw)
PoetryFanfik n będący fanfikiem zawierający kilogramy cringu i litry bezsensowności! WELCOME