Perspektywa Szymona
Gadałem sobie z Igorem a tu nagle do pokoju wparowała mi moja mama .
- Szymon z kim rozmawiasz ? - zapytała i zaczęła zamykać mi otwarte szafki
- Z kolegą . - odpowiedziałem
- Ja jadę do Goleniowa na zakupy , zamknę cię w domu . Tylko nie wyłaź przez okno . - odparła kobieta i wyszła z pokoju
- To ty przez okna wychodzisz ? Dobry jesteś . - mruknął Igor
- Raz tylko wyszłem , albo dwa ... - odpowiedziałem
- Wracając do Tobiasza to weź go gdzieś zaproś . - zaproponował chłopak
- No dobra , ale gdzie ? - zapytałem
- Weź go może na ... Pizze , albo kebaba . - odpowiedział brunet
- No dobra , dzwonie do niego . - oparłem i się rozłączyłem . Zadzwoniłem do mojego chłopaka . Ten odebrał za drugim razem
- Hej . - przywitał się Tobiasz
- Cześć , chcesz iść na kebaba ? - zapytałem prosto z mostu
- No spoko , AAAA MAM PICOLO ! TOBIASZ CHODŹ TU ! TRZEBA ŚWIETOWAĆ ! - odpowiedział Tobiasz a ja usłyszałem Piotrka jak krzyczał
- E to może za godzinę bo Piotrek na chwilę przyszedł ? - zapytał spokojnym głosem mój chłopaczek
- No spoko , poczekam na ciebie . - mruknęłem trochę niezadowolony , że będę musiał na niego czekać
- TOBIASZ CHODZ TU !!! - wydarł się ponownie Piotrek
- NIGDZIE DO CIEBIE NIE IDE PIJAKU ! - odkrzyknał mu Tobiasz a ja myślałem , że rypne
- Ciekawie tam masz z nim . - zaśmiałem się
- Tia ... NO CHODŹ ! JUŻ IDĘ NO ! PO KUBKI POSZŁEM ! - wydarł się na niego Tobiasz i się rozłaczył . Byłem tym trochę zdziwiony , ale ... Jakoś wytrzyma . Wstałem i jakoś poprawiłem wygląd i wyszłem pojeździć na rowerze
YOU ARE READING
Szymon x Tobiasz - Szkolna miłość
RandomHistoria dwóch chłopaków , rasowy podrywcz Szymon zakochuje się w swoim koledze Tobiaszu UWAGA TO NIE BĘDZIE NORMALNE