Koniec

230 4 1
                                    

Później pojechaliśmy z Tobiaszem na żarcie . Pochodziliśmy trochę po mieście i ustaliliśmy , że zostanie u mnie na noc . Jak chłopak wziął swoją piżamę i pojechaliśmy do mnie w drzwiach zastaliśmy moją mamę :

- Dzień dobry . - przywitał się z nią mój chłopak ... Jeszcze nikt oprócz Igora o nas nie wiedział

- Dzień dobry , chodź Szymon pizzę zamówiłam . Weźmiecie sobie do pokoju . - powiedziała moja mama

- Dobra , to idź Tobiasz do mojego pokoju a ja pójdę po pizzę , okey ? - zaproponowałem a moja mama wpuściła nas do środka . Wziełem pizzę i położyłem ją na biurku .

- Komu mówiłeś , że jesteśmy razem ? - zapytał brunet

- Ja tylko Igorowi , ale spoko on nikomu nie powie . - odpowiedziałem

- Yym ... Jemy ? - zapytał a ja przytknełem .. nie wiem jak zjedliśmy jeszcze całą pizzę po kebabie , ale udało się . W sumie później nie działo się nic ciekawego . Poszliśmy spać o 3 w nocy . Obudziłem się pierwszy , ogarnęłem się a potem po 13 wstał Tobiasz . I tak w sumie kończy się tak piękna historia miłości dwóch chłopaków z klasy .

Tobiasz z Szymonem w wieku 23 lat wzięli ślub a Igor był księdzem . Później chłopacy zamieszkali razem , mieli dwa psy , kota i trójkę dzieci .

Koniec

Szymon x Tobiasz - Szkolna miłość Where stories live. Discover now