~ 2 ~

134 10 0
                                    

Gdy Draco zauważył Harry'ego poraz pierwszy coś go do niego przyciągnęło. Ale nie wiedział co to, może to było magia unosząca się wokół Złotego Chłopca, albo może jego słodki uśmiech i przepiękne oczy, w których widać było głębie. Wtedy jeszcze nie wiedział że to Harry Potter. Chciał się zaprzyjaźnić. Lepiej poznać. Poznać i poczuć tą magię, taką jakiej sam nigdy nie był i nie będzie w stanie poczuć. Magia miłości. Tej magi w jego życiu zawsze brakowało i nigdy nie dostał zaszczytu jej poczuć. Lecz chłopak go odrzucił przez co w jego życiu zagościł smutek pomieszany ze złością. Był Malfoy'em i nigdy dotąd nikt mu nie odmawiał. Bylo to dla niego dziwne. Miał wszystko, a nagle ktoś nie godzi się na przyjaźń. Cały smutek musiał zamienić w złość. Może i było mu smutno ale musiał udawać że tak nie jest. Musiał być lepszy od niego. Musiał go nie lubić.
Musiał go zniszczyć.
Musiał nienawidzić.
Te cztery zdania usłyszał pewnego dnia od ojca i codziennie sobie je powtarzał.
Przez drugi rok nauki, Draco udwalao się unikać Harry'ego. Co prawda czasem się widzieli, a wtedy Draco choć nie chciał wyzywał go, często kłócili się czy bili, lecz to zdarzało się rzadziej.

Zanim zapomniszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz