𓆸

37 0 0
                                    

Już od piętnastu minut próbowała przykryć opuchliznę. Nakładała kolejne i kolejne warstwy tapety, jednak wciąż wyraźnie dostrzegała sino-zielone przebarwienia pod okiem. Zaczesała ciemne włosy na twarz. Nerwowo wbiła paznokcie w dłoń.

-No i widzisz do czego mnie doprowadziłeś- dziadek bezgłośnie wślizgnął się do łazienki- Trzeba było się kłócić?- Ali( w oczach wszystkich wciąż Alex) ledwo powstrzymywała się od wybuchu- Tam wybiją ci z głowy pyskowanie do starszych. Obóz wojskowy zrobi z ciebie mężczyznę. Pamiętam jak z moim serdecznym przyjacielem...- słowa trafiały w pustkę. Ali udało się w końcu, mniej więcej przykryć efekty „wyprowadzenia dziadka z równowagi" i wymknąć od jego kolejnej opowieści. Bracia wyszli z matką na zakupy, więc miała cały pokój dla siebie. Nie chciała już dłużej myśleć. O niczym. Marzyła by po prostu uciec do innej rzeczywistości. Wyjęła swój ulubiony(bo duży i czarny) zeszyt z napisem „Smutki trans Ali", sięgnęła po długopis i zaczęła pisać...

Kwiaty, sekrety i drobne naprawyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz