Hiszpania, 2 październia [12:21]
-Emily, sprzątnij ten stolik zanim przyjadą dziadkowie-
Powiedziala do mnie Mama
Mieszkamy w niewielkim ale też nie za małym domku przy plaży kocham tu mieszkać, zawsze gdy jest zachód słońca to siadam przy oknie i wpatruje się w niego.
Dziadkowie do nas przyjeżdzają bardzo rzadko ale tym razem przyjechali ponieważ są moje urodziny, kończę już 19 lat!
Jestem z tego dumna ale z drógiej strony boje sie co będzie dalej...
Jestem osobą która ma w życiu wiele problemów, zapewne jak każdy (problemy z rodziną itp) często kłuce się z mojimi rodzicami, wiem że to może być normalne i tak dalej ale czuję się z tym źle.
Odkąd narodziła sie moja siostra Lucy to wszystko się zmieniło ,,Emily zrób to i tamto" miałam tego dość i w pewnym momęcie mojego życia chciałam poprostu zginąć.
Gdy powiedziałam to mojej mamie to poprostu mnie wyśmiała, miałam wtedy 10 lat, od tamtego czasu własnie mam problemy ze sobą staram sie je zakrywać przy innych ponieważ mam lęk przed tym że znowu ktoś mnie wyśmieje albo będą uważali mnie za idiotkę.
Ale wracając do rzeczy, mam także zwierzęta rybki którymi sie opiekuje Lucy i jednego psa którym opiekuje sie tylko ja, nie jest to dla mnie jakoś bardzo uciążliwe ponieważ uwielbiam psy, chociaż nie powiem że nie ma z nim nigdy problemów.
------------------------------------------------------
Sorry że takie krótkie ale od czegoś trzeba zacząć *ps. Bede pisac dalej jak znajde chwilę*
------------------------------------------------------
