R26

132 5 0
                                    

*porwany przez Voldemorta*

Voldemort: Harry Potter, klęczy pode mną. Ah! To mód na moje zmysły

Harry: ...

Voldemort: Zapach twego strachu sprawia że na samą myśl o twoim słodkim głosie błagającym mnie bym zakończył twoje nędzne życie robię się głodny twej agonii

Harry: *unosząc brew* ...

Voldemort: Jednak uważam, że jesteś wystarczająco godny by oszczędzić resztki twojej godności. Dlatego zadowolę się jedynie twym truchłem. Avada Kedavra!

Voldemort: *nie tafia*

Śmiraciożercy: ...

Voldemort: Który do chuja uznał że świetnym pomysłem będzie postawienie przed chłopakiem jebanej tarczy!?

Harry: *ucieka*

wiele lat później

Śmierciożercy: Tej nocy długo było słychać śmiech, nikt się nie uchronił. Każdy bez wyjątku został skazany na tortury... Łaskotkami. Nigdy nie zapomnimy tego upokorzenia

Jak lew z wężemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz