Dzień 6.

7 3 0
                                    


Pan idealny wszedł do klasy. Oczywiście wszyscy uczniowie odwrócili głowy, aby chociaż przez sekundę na niego popatrzeć. Nie dlatego, że jest przystojny, lub ma jakieś niesamowite zdolności. Chcąc nie chcąc, po prostu przyciągał swoją energią. Zawsze chodził uśmiechnięty i obrzucał wszystkich żartami. Czasem miałam wrażenie, że żył w innym świecie. Nawet gdy na dworze było pochmurno i większość było w ponurym humorze, On emanował szczęściem. Podziwiam go za to. Wyjątkowe jest w nim to, iż nie zachowuję się tak na pokaz, taki już jest. Autentyczny, właśnie za to ludzie go uwielbiają. Jest sobą i nie udaję kogoś kim nie jest. Czasem myślę sobie, jak by to było być nim. Kiedyś próbowałam, starałam się być sobą, oraz zawsze być wesoła. Po krótkim czasie miałam dość wiecznego uśmiechania się i przybierania masek. On się przy tym nie wysila. Zastanawiam się, czy ten chłopak zdaje sobie sprawę jakie wrażenie robi na innych. Nie wykorzystuje swojej charyzmy, aby coś osiągnąć, lub kogoś zmanipulować. Wszystko czego pragnie samo do niego przychodzi. Gdyby był to ktoś inny, pewnie bym mu zazdrościła takiego daru. Niestety jest tak miły, że nie można się na niego gniewać. Gdy tak rozmyślałam o moim jedynym w swoim rodzaju koledze, nagle uśmiechnął się do mnie i pomachał ze swojej ławki. Jak by go nie uwielbiać?

________________________________________________________________________________

Dzień 6!

Przyznajmy sobie szczerze, moja wczorajsza straszna ( uznajmy, że była straszna ) historia nie wyszła najlepiej. Mam nadzieję, że jakoś to tym opisem naprawiłam. Przepraszam, że teksty, które piszę są tak krótkie, ale ostatnio totalnie nie mam czasu.

Do jutra kochani <3

Elena

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 09, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ᵂʳⁱᵗⁱⁿᵍ ᶜʰᵃˡˡᵉⁿᵍᵉ 30-daysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz