Zanim przejdziecie do lektury, zapoznajcie się z paroma szczegółami:
1. Historia jest inspirowana pewnym komiksem , link w opisie :)
2. Opowieść będzie miała 3 części (albo 4 )
3. Dodałam parę własnych pomysłów, aby wzbogacić fabułę :)
4. Z racji tego że jest to moja pierwsza książka, z góry przepraszam za wszystkie błędy.
Miłej lektury! Wasza Hanami!
...Dzień dla Anyi zaczął się bardzo intensywnie. Wstała o 6, umyła zęby, zjadła śniadanie i pojechała autobusem do szkoły. Odkąd należała do Imperial Scali, miała bardzo dużo nauki, ale i pomimo tego, jakoś sobie radziła.
[Nauczyciel] - Witajcie w nowym semestrze, moi Imperial Schoolerzy! Mam nadzieję, że dobrze minęły wam ferie zimowe i jesteście gotowi na kolejne miesiące nauki! Ale zanim do niej przejdziemy, przedstawię Wam parę nadchodzących imprzez i wydarzeń...
[ W myślach Anyi] - Nareszcie zostałam elitarną uczennicą, co za tym idzie, spełniłam plan A Operacji Strix mojego taty! Dzięki jego planu nauki, ale i też mojemu własnemu wysiłkowi, nareszcie jestem tutaj!
[Nauczyciel] - Otóż za dwa tygodnie mamy bal studencki, na którym pojawią się uczniowie z innych państw, takich jak Wielka Brytania czy Francja. Dlatego Wasza obecność na nim jest obowiązkowa. I dodatkowo, proszę, abyście pojawili się tam z swoim partnerem lub partnerką.
[W myślach Anyi] - Bal studencki? I w dodatku jak mam znaleźć sobie partnera?
Zadzwonił dzwonek, a uczniowie wyszli na przerwę. Z racji tego że byli elitarnymi uczniami, spędzali przerwy w oddzielnym budynku, z dala od pozostałych klas. Anya siedziała na ławce, rozmyślając o nadchodzącym balu. Nawet nie zauważyła, kiedy Becky usiadła koło niej.
POV Anyi:[B] - Co tam, Anya-chan? Nad czym tak rozmyślasz?
[A] - Myślę o tym balu. Zastanawiam się, z kim mogłabym pójść na ten bal... - westchnęła różowo włosa
[B] - To może zaprosisz jego ¬‿¬ ? - zapytała Becky z uśmieszkiem
[A] -- Kogo?
[B] -- No wiesz... Damiana...
[A] - Nie ma mo- Anya już chciała dokończyć swoje zdanie, ale wpadła na genialny pomysł.
[W myślach Anyi] Zaraz, Becky ma rację! A poza tym, jak uda mi się go zaprosić, misja B taty się powiedzie!
[A] - Świetny pomysł, Becky! - Anya uśmiechnęła się promiennie, a następnie spojrzała na Damiana.
[W myślach Anyi] - Heh, a zatem do dzieła... (zdjęcie poniżej przedstawia dokładnej jej wyraz twarzy ⌓‿⌓ )
[B] - Anya-chan, nie musisz robić takiej groźnej miny, haha...
Timeskip ~Zadzwonił dzwonek na dużą przerwę, a dla naszej bohaterki był to znak. Jednak nie wszytsko poszło zgodnie z jej planem. Nie mogła się zbliżyć nawet na metr do chłopaka, gdyż zawsze przy min stali Emily i Ewen i zagradzali jej drogę. Po drugie, Damian miał wiele fanek, co sprawiło, że dziewczyna obawiała się czy jej plan się powiedzie.
Anya POV:
- Minął już prawie cały dzień, a ja nadal nie umiem się do niego zbliżyć... Cóż... ostatnią moją szansą jest przerwa obiadowa!~Timeskip~
Zadzwonił dzwonek na dużą przerwę a wszyscy uczniowie zaczęli schodzić się do stołówki.
Anya POV:
- Zjem szybko obiad, znajdę Sy-on Boy'a i zaproszę na bal!Damian POV:
- Nareszcie przerwa obiadowa! Kiedy miałem już wejść na stołówkę, podeszła do mnie dziewczyna. Miała na imię Amelia, i jesteśmy kolegami z klasy.- Um, Damian, masz chwilę? - zapytała
- Tak średnio, wlaśnie chciałem iść na obiad. Coś się stało?
- Yy.. No.. Chciałabym się coś Ciebie zapytać. - powiedziała z rumieńcem na twarzyAnya POV:
Kiedy jadłam mój posiłek, kątem oka zobaczyłam Damiana. Był w towarzystwie Amelii, jednej z dziewczyn w mojej klasie.- "O czym oni gadają?" - pomyślałam
Niestety są zbyt daleko, abym mogła przeczytać ich myśli.- Zaraz! A co jeśli ona próbuje go zaprosić na bal?? Nie mogę na to przecież pozwolić!
Wstałam z stołu, i podeszłam w stronę drzwi. Gdy miedzy mną a nimi dzieliły kilka metry, moja przyjaciółka stanęła na drodze.
- Hej, Anya-chan! Gdzieś się wybierasz?
- Cześć B-Becky! Ja n-nigdzie się nie wybieram! Chciałam t-tylko pójść do łazienki... - próbowałam się wyrwać- Serio? Przecież toalety są w przeciwną stronę... - spojrzała na mnie z podejrzanym spojrzeniem
- Yyy... tak naprawdę chciałam iść do biblioteki!
Nie była to może najlepsza wymówka, ale cóż...
- Naprawdę? W takim razie się pośpiesz, bo przerwa kończy się na 10 min.- Masz r-rację! W takim razie lecę!
Tak się cieszyłam, gdy udało mi się minąć Becky.
Damian POV:
Kiedy miałem już wejść na stołówkę, podeszła do mnie Amelia.
- Um, Damian... Czy zgodziłbyś się... p-pójść ze mną na bal? - wydukała dziewczynaNie zaskoczyło mnie to pytanie. Ale już miałem inne plany, dlatego odpowiedziałem:
- Wiesz... dzięki za zaproszenie, ale niestety nie mogę... jestem już umówiony z kimś...
Wiem, że nie jest ładnie kłamać, ale musiałem. Nie chce mi się iść na bal, wolę wykorzystać ten czas na naukę.
- Rozumiem.. w takim razie już nie przeszkadzam... - powiedziała, a następnie odeszła
Anya POV:
- Czemu Damian okłamał Amelię? Dlaczego nie powiedział jej, że nie chce iść na bal?Stałam za ścianą, gdzie rozmawiał chłopak i dziewczyną, i gdy miałam już zrobić krok, wpadłam prosto na kogoś.
- Auć! Co to było?Gdy otworzyłam oczy, zobaczyłam czyjąś rękę. Była to ręka...
- Sy-on Boy! - wykrzyknęłam
- Nic ci nie jest? Złap się mojej ręki. - powiedział rumieniąc się przy tym
- T-tak, nic mi nie jest - odpowiedziałam i przyjęłam jego pomoc
- Musisz być bardziej ostrożna! - skarcił mnie, po tym jak pomógł mi wstać.
Szczerze? Teraz jak sobie pomyśle, to tylko przy mnie Sy-on Boy zachowuje się inaczej... Tak jakby milej? Ciekawe jaki jest jego powód... Ale nie czas na takie myśli, najważniejsze jest żeby go zaprosić na bal!
- Będę uważać na przyszłość. Czy mogę Cię o coś spytać, Damian?
CZYTASZ
Zatańczysz ze mną, Sy-on Boy?
FanfictionPisząc tą nowelkę, zainspirowałam się komiksem @kawama_rei (na Twitterze) Link do komiksu: https://twitter.com/kawama_rei/status/1527390962057883648 Krótko o fabule: Rozpoczął się nowy semestr w Akademii Eden a co za tym idzie, przygotowania do bal...