rozdział 5:noc czwarta

77 3 0
                                    

Początek wyglądał inaczej,szafy w biurze były otwarte i zniknęły z nich stare pudła.
~Telefon dzwoni~
Ktoś: halo to znowu ja, więc ostatni robot to jaskiniowiec on będzie rozwalał kamery, możesz go odgonić używając komunikatora z jednej szaf.
Powinien być w pudle numer 30.
Peppa: e... ale pudła zniknęły.
Ktoś: to masz przejebane, teraz wszystko opiera się na dzwięku.
Powodzenia!.
~rozłącza się~
P:Shrek nie mamy jak odgonić jaskiniowca.
Shrek:wiem dałaś na głośnomówiący
P:a no tak
Reszta nocy była tym samym ale bez kamer, shrek zakneblował wentylacje cebulą a kroki najmana i dudu łatwo było rozpoznać.
O piątej członek imperium bydgoskiego rozwalił cebulową tarczę, shrek zaatakował go miotłą i schował do szafy.
O szóstej Peppa i Shrek polecieli do domu.

peppa i shrek: praca w pizzeriiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz