Charlie Puth ft. Selena Gomez - We Don't Talk Anymore
MINHO POV
Wchodzę z szerokim uśmiechem do budynku "Bahng Cosmetics" z pudełkiem pysznego kimbap, który zrobiłem własnoręcznie, bo akurat dzisiaj mam dzień wolny i nie muszę iść do pracy. Witam się z Hanem siedzącym w recepcji i kieruję w stronę biura samego CEO. Gdy jestem już pod drzwiami, wchodzę bez pukania jak mam to w zwyczaju, przez co zazwyczaj dostaję malutki ochrzan, ale kto by się tym przejmował.
Jednak to, co tam zobaczyłem sprawiło, że pudełko z jedzeniem runęło na ziemie, przez co sprawcy całego zdarzenia spojrzeli w moją stronę przerażeni.
— Kochanie zaczekaj! To nie tak! — krzyczy za mną Bahng, gdy z płaczem uciekam w kierunku wyjścia, ignorując ciekawskie spojrzenia Hana siedzącego za ladą recepcji i innych pracowników firmy.
Pieprzony Christopher Bang i pieprzony Kim Jungwoo
Po pięciu latach związku i po pieprzonych zaręczynach nagle zachciało mu się wpychać swojego małego fiuta w mojego przyjaciela i tym samym swojego asystenta.
Noż kurwa mać!
Biegnę przed siebie z cieknącymi ciągle łzami na policzkach, łapię pierwszą lepszą taksówkę i podaję adres przyjaciela, który mam nadzieje, że jest w domu.
Po kilku chwilach jestem już na miejscu. Wysiadam szybko, rzucając szybko parę banknotów kierowcy. Nie marnując czasu na domofon, wyciągam pęk kluczy z kieszeni i trzęsącymi rękami staram się trafić do małego otworu w drzwiach.
Obraz cały czas mi się rozmazywał przez napływające coraz to nowe łzy, ale jakoś udało mi się wejść do środka i biegiem po schodach dotarłem do drzwi młodszego. Wpisałem szybko kod i otworzyłem je wchodząc do mieszkania. Ściągam buty na wejściu i kieruje się szybko w stronę kuchni, gdzie zapewne znajduje się młodszy.
Felix zapewne słysząc moje kroki, które mieszały się z moim głośnym łkaniem, obrócił się w moją stronę. Nie myśląc dłużej rzuciłem mu się w ramiona zanosząc się kolejną falą głośnego płaczu. Lee widząc mój stan, natychmiast objął moje drżące ciało mocno do siebie przyciągając, zaczynając głaskać tył mojej głowy.
— Shh, Minnie już spokojnie. Jestem przy tobie. Powiesz mi co się stało słońce? — starał się mnie uspokoić.
Niestety na marne.
Z każdą chwilą płakałem coraz mocniej, przed oczami cały czas miałem to co zastałem w biurze mojego narzeczonego.
Jego, posuwającego mojego najlepszego przyjaciela na swoim biurku.
W głowie miałem jedynie jedno pytanie.
Dlaczego?
Zaniosłem się głośnym szlochem, zaciskając palce na biało-niebieskim, lekko przy dużym sweterku, który pożyczył ode mnie jakiś czas temu.
Felix klęknął razem ze mną na podłodze, by było nam wygodniej. Cały czas delikatnie głaskał mnie po plecach, szepcząc do ucha uspokajające słowa, które naprawdę mało dawały.
— Minho musisz mi powiedzieć, co się stało bo nie będę wiedział, jak ci pomóc.
— O-on m-mnie z-zdradził Lix — powiedziałem, mocno się jąkając przez płacz, który nie ustępował.
— Co, kto? — spytał, lecz po chwili do niego dotarło.
—Że co?! Jak to się zdradził, z kim?!
CZYTASZ
One Last Time || Minchan
FanfictionGdzie Minho przyłapuje Bang Chana na zdradzie, a on próbuje zrobić wszystko by ten mu wybaczył. Pobocznie: Jilix, Hyunbin !opis! !angst; fluff; smut; mpreg! !skz nie istnieje; zmieniony wiek! Cover by cos_australijskiego © Wszelkie Prawa Zastrze...