Kobieta zwana moją matką w ręku miała jakiś sztylet
Ciągnęła za koszulkę wampira z opaską na oczach i związanymi rękami
Mocno trzasnęła drzwiami po czym rzuciła chłopakiem o śćianę
-Siadaj - powiedziała z obojętnym wyrazem twarzy
-Dlaczego to zrobiłaś ?
-Jak inaczej miałabym się obhodzić z tym krwiopijcą ?
Chłopak o brązowych włosach był wystraszony co jest dziwnym zachowaniem jak na ten gatunek
Zauważając to usiadłem obok niego i złapałem go za ręke
-Clay co ty robisz ?
-On się boi nie widzisz ?
-Wampiry nie odczuwają emocij. On udaje nie daj się zmylić pewnie zabił więcej ludzi niż ci się wydaje
-Skąd wiesz, że nie odczuwają ?
-Puść jego ręke natychmiast
-Nie - kobieta słysząc moje słowa szybko do nas podeszła odchyliła głowę bruneta do tyłu i otworzyła mu buzię pokazując na kły
-Widzisz ?
-Są całkiem ładne
-Clay to jest potwór spójrz pewnie z chęcią wbił by ci je w szyje ! - zaczęła podnośić głos
-Ludzi też można nazwać potworami czyż nie ?
Krótkowłosa blondynka wbiła sztylet w ręke bruneta a ten syknął z bólu
-Wampiry nie czują bólu.. chyba, że - zaczęła mamrotać -To człowiek.. nie nie może być..
Zacisnąłem ręka na miejscu rany chłopaka aby poczuł się bezpieczniej
-Nikogo nie zabiłeś ? - spytała po chwili zdziwiona
-Nie.. - odpowiedział cicho
-Co z ciebie za wampir dobrze wiem, że pragniesz ludzkiej krwi a nawet jeśli nie za długo bez niej nie przeżyjesz
-Nie zabije człowieka - powiedział
-Rodzice muszą cię nienawidzić - powiedziała śmiejąc się -Ah no tak zapomniałam.. przecież ich zabiłam
-Zabiłaś mu rodziców ? - podniosłem swój głos
-Jestem łowcą
-Znowu zniknę ale tym razem na zawsze i zrobie to z wielką przyjemnością
-Poważnie.. ? Wiesz, że zostawiłam go specjalnie na twoją pierwszą ofiarę myślała-
-Nie - odpowiedziałem wiedząc do czego zmierza
-Będziesz takim wspaniałym łowcą
-Nie zabije go
-To w takim razie ja to zrobię - powiedziała podnosząc swój sztylet
Jego ręke a sztylet dzieliły centymetry ale w ostatnim momencie chwyciłem za metalowy kawałek
-Clay co ty do kurwy robisz ?
-Mogę go zabić
-Naprawdę ? - spytała z podekscytowaniem w głosie blondynka
-Nie myśl, że zabije więcej "stworzeń" robię to tylko dlatego abyś ty nie musiała tego robić
-Jeszcze się przekonamy - powiedziała po czym wstała
Podała mi sztylet i pokierowała się do wyjśćia
CZYTASZ
I don't want your blood
FanficSpołeczeństwo już dawno przestało podważać autorytet istnienia wampirów. Na świecie jednak nadal żyją łowcy, którzy zajmują się zabijaniem „krwiożerczych istot". Jedną z najbardziej rozpoznawalnych rodzin łowców jest rodzina Wastaken ich syn, któr...