Do Calum: gdzie jesteś?
Od Calum: Za tobą ;)
Od jakiś dziesięciu minut czekałam w umówionym miejscu. W moich myślach tworzył się scenariusz, że Calum po prostu mnie wystawi. Nie czekając dłużej wysłałam do niego smsa. Na odpowiedź nie musiałam czekać długo. Po odebraniu wiadomości nie zdążyłam się nawet odwrócić. Poczułam jak duże i ciepłe dłonie układają się na moich oczach uniemożliwiając mi widzenie czegokolwiek.
- Cześć piękna. - do moich uszu dobiegł przyjemny męski głos. W tym samym momencie uwolniłam się od niego i obróciłam się tak, że stałam z nim twarzą w twarz. Miał piękne czekoladowe oczy i śnieżno biały uśmiech. Na jego czoło opadały blond kosmyki włosów. Chłopak miał ciemną karnację, dzięki której wyglądał dużo przystojniej.
- Cześć. - odpowiedziałam nieco onieśmielona. Czułam, że moje policzki robią się czerwone. Calum lekkim ruchem przejechał palcem po moim policzku.
- Idziemy do baru? - zapytał się
- Jasne. - powiedziałam z lekkim uśmiechem.~*~
Tak właśnie zaczęła się nasza historia, od jednego głupiego smsa.
T H E E N D.
CZYTASZ
sms // c.h.
RandomOd nieznany: Ładnie dzisiaj wyglądasz ;) Do nieznany: kim Ty jesteś? Od nieznany: Jestem twoim cichym wielbicielem kochanie :*